Jesienne Piazzale Michelangelo
Przy ostatniej wizycie we Florencji postanowiłam zrobić sobie spacer na Piazzale Michelangelo. Najpierw trafiłam pod Ratusz, pozdrowiłam Dawida oraz Uffizi.
Przeszłam przez most na Arno (oczywiście zdążyłam zrobić zdjęcia przy Ponte Vecchio) i doszłam do skrótu ze schodami.
Wraz ze mną wspinał się starszy Włoch z rowerem u boku. W połowie schodów przystanął i odpoczywał. Ja poszłam dalej, ale przed ostatnimi schodami też postanowiłam przystanąć. Tego dnia było 31 stopni.
W końcu znalazłam się na panoramicznym placu.
Postanowiłam zrobić panoramę w różnych ujęciach.
Kilka lat temu parking na placu został zamknięty dla aut. Teraz świeci pustkami. Czy nie lepiej było, żeby jednak auta mogły parkować. Teraz jest ogromny z tym problem.
Na samym środku stoi kopia Dawida, jest odnawiana.
Turystów nie było zbyt dużo.
W powrotną drogę zatrzymałam się w sklepiku malarza, który robi takie piękne obrazki. A że Julcia lubi kotki to ten obrazek był w sam raz.
Słoneczna pogoda cieszy i sprawa, że chce się spacerować i zwiedzać.
Gdzie mielibyście ochotę pojechać?
PS. Zobaczcie kogo spotkałam w centrum, idąc od stacji kolejowej do Placu Katedralnego.