Wielkanoc i pomieszanie różnych tradycyjnych przepisów
W tym roku na naszym stole wielkanocnym mamy dania z trzech krajów. Odgadniecie bez zastanowienia, że jest u nas po włosku i po polsku. A w tym roku doszedł jeszcze słowacki zwyczaj. Nasza znajoma Słowaczka obdarowała nas tradycyjną zupą wielkanocną z jej stron.
Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że jest to zupa z kurczakiem. Jak się okazało są to surowe jajka wymieszane i wrzucone na gotującą się zupę. A co jest jeszcze w środku? Kasza jęczmienna, sorgo, śmietana i ocet jabłkowy. Niesamowita kombinacja. Fajny smak. Kwaskowy, bo z octem. Na drugi dzień jeszcze lepsza!
Przepis został nieco zwłoszczony na włoskiej ziemi. Całość polałyśmy oliwą z oliwek.
Na Słowacji przepis nazywa się kwaśna zupa biała.
A my do zdjęć dołączamy nasz deser. Sernik według przepisu Grażynki, który króry króluje na naszym wielkanocnym stole już od wielu lat.
Spokojnych Świąt!