Bułeczki z rodzynkami, łezkami czekoladowymi i nutą cytrynową
Strefa czerwona, siedzimy w domu, lekcje online i ochota na ciepłe bułeczki.
Oto propozycja na dzisiaj.
Bułeczki z rodzynkami, łezkami czekoladowymi i nutą cytrynową
Składniki
500 g mąki pszennej
80 g cukru
1 jajo
25 g świeżych drożdży
200 ml mleka
60 g masła (ja dodałam roślinne)
1 cytryna
100 g rodzynek
60 g łezek czekoladowych
sól
Pozostałe składniki
1 łyżka masła
3 łyżeczki miodu
1 łyżeczka mleka
Przygotowanie
W ciepłym mleku z 1 łyżką mąki rozpuścić drożdże. Odstawić do wyrośnięcia.
Masło rozpuścić. Rodzynki namoczyć w ciepłej wodzie przez 20 minut.
Mąkę wymieszać z wyrośniętymi drożdżami, cukrem, jajem, szczyptą soli, startą skórką cytrynową, rozpuszczonym masłem.
Zagnieść ciasto, a następnie dodać odcedzone, odciśnięte z wody rodzynki oraz łezki czekoladowe. Ponownie zagnieść. Uformować kulę. Oprószyć mąką. Odstawić do wyrośnięcia na kilka godzin (pod przykryciem).
Formować bułeczki, układać na blasze uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia.
Ja miałam formę do wyciskania czegoś w rodzaju ślimaka.
Odstawić do ponownego wyrośnięcia na 1 godzinę.
Piec około 12 minut w temperaturze 180 stopni.
Gorące bułki posmarować masłem.
A następnie mieszkanką miodu z mlekiem. Rorpowadzić pędzlem po wierzchu.
Dzięki temu będą ładne, błyszczące.
PS. Następnym razem chcę ominąć smarowanie bułek masłem i od razu przystąpić do nałożenia miodu z mlekiem.