Mocno w kratkę i trekking do Valdibrana
Wczorajsza pogoda była bardzo mieszana. Rozpoczęło się od słońca i aż szkoda było siedzieć w domu przy komputerze.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_115405-768x1024.jpg)
Ruszyłam do Valdibrana, małego miasteczka w okolicach Pistoi. Pisałam o nim niejednokrotnie. Wzięłam ze sobą aparat, bo nigdy nie wiadomo co będzie fajnego po drodze. Zawsze można ujrzeć jakieś piękno. W najprostszych rzeczach.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/kaczki_na_wodzie_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_115538-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/droga_do_valdibrana_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/trzy_cyprysy_moja_toskania.jpg)
Spodobały mi się oliwki na tle muru i zdziwiło mnie, że właściciele ich nie zebrali.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_120827-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_120913-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_120922-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/duzo_oliwek_na_drzewie_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/skrzyzowanie_moja_toskania.jpg)
Po drodze minęłam miejsce gdzie dawniej kobiety robiły pranie. Ktoś zostawił piecyk, zawsze znajdzie się osoba, która coś wyrzuci tam gdzie nie trzeba…
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/dawne_miejsce_do_mycia_prania_moja_toskania.jpg)
Miejsce obraca się w ruinę, szkoda, bo to historia.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/bok_dawne_miejsce_do_mycia_prania_moja_toskania.jpg)
Zdziwił mnie herb z datą 1954. Przecież to było tak niedawno. Może to miejsce odnowili w latach 60.? Bo wydaje mi się, że ma o wiele lat więcej.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/herb_dawne_miejsce_do_mycia_prania_moja_toskania-685x1024.jpg)
W Valdibrana weszłam do kościoła, gdzie znajduje się kamień, na którym ukazała się Madonna. We wnętrzu nie było nikogo.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/wnetrze_kosciola_valdibrana-685x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/napis_oferta_swiece_kosciol_moja_toskania_valdibrana.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/swiece_oltarz_valdibrana_moja_toskania.jpg)
Na tyłach ołtarza znajduje się miejsce z kamieniem słynnym na okolicę.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/kamien_madonny_valdibrana_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/sciana_przy_kamieniu_madonny_moja_toskania.jpg)
Można wziąść obrazek z modlitwą oraz pomodlić się na klęczniku.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/obrazki_swietych_valdibrana_moja_toskania-685x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/stare_krzesla_w_kosciele_moja_toskania.jpg)
Do domu wróciłam nieco inną drogą, przynajmniej przez kawałek. Sfotografowałam scenę przy okolicznym barze pizzerii, która czeka na lepsze czasy. Na koniec pandemii….
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/scena_moja_toskania.jpg)
Zrobiło się szaro.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/szaro_moja_toskania_valdibrana.jpg)
Zaczęło padać kiedy znalazłam się na wąskiej, ale dwukierunkowej drodze.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/waska_ulica_asfaltowa_z_oliwkami_moja_toskania-685x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_123406-768x1024.jpg)
Przeglądając zdjęcia w domu zauważyłam, że przez ulicę przechodził kot.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_123602-768x1024.jpg)
Doszłam do okolic stacji kolejowej w Valdibrana. Żeby tam dojechać trzeba przejść przez kamienny mostek.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/most_ceglasty_moja_toskania_valdibrana.jpg)
Poniżej zdjęcie torów kolejowych.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/tory_kolejowe_valdibrana_moja_toskania.jpg)
Oraz budynek stacji kolejowej.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/budynek_stacja_kolejowa_valdibrana_moja_toskania-685x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/kaczki_na_wodzie_moja_toskania_valdibrana-685x1024.jpg)
Przede mną pojawiło się ciekawe zjawisko. Za ciemnymi chmurami przedzierało się słońce i oświetlało spadający deszcz na Pistoię. Aparat niezbyt dobrze uchwycił wszystko, ale mimo to podzielę się z Wami zdjęciami.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/strumienie_deszczu_w_chmurach_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/promienie_deszczu_w_oddali_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/promienie_deszczu_w_oddali_moja_toskania_przy_sklepiku.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/promienie_deszczu_w_oddali_drzewka_oliwkowe_moja_toskania-685x1024.jpg)
Jeszcze kilkaset metrów i twarz oświetiło słońce.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/IMG_20210208_130405-768x1024.jpg)
Ale z tyłu w telefonie zauważyłam, że są czarne chmury. Odwróciłam się i oto co zobaczyłam.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/tecza_moja_toskania_pistoia.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/tecza_pionowo_moja_toskania_pistoia-685x1024.jpg)
Znów aparat kiepsko ujął sytuację, ale tęcze były dwie.
Tuż przed wejściem do domu sfotografowałam jeszcze takie oto piękne kwiaty. Wiosna!
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/cale_drzewko_kwitnace_luty_moja_toskania-685x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/kwiat_rozowy_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2021/02/kwiat_moja_toskania.jpg)