Bułki Świętego Antoniego
17 stycznia obchodzony jest Dzień Świętego Antoniego Abate, opiekuna zwierząt. Dawniej tego dnia chłopi udawali się do kościoła ze swoimi zwierzętami, ksiądz święcił wszystkich oraz dawał wiernym poświęcone bułki na znak, żeby nikomu nigdy nie zabrakło jedzenia. Później podobno bułeczki dostawały dzieci.
O tym święcie pisałam równo 10 lat temu. Kliknijcie tutaj. Jak ten czas leci!
Wczoraj upiekłam bułki, a dzisiaj je zaniosę do przyjaciół.
Bułki Świętego Antoniego
Składniki:
650 g mąki
35 g świeżych drożdży
2 jaja
100 g cukru
260 ml mleka
60 ml oleju słonecznikowego lub kukurydzianego
sól
Pozostałe składniki:
1 łyżeczka oleju do wysmarowania miski
cukier do posypania bułek
Przygotowanie:
W 250 ml ciepłego mleka rozpuścić drożdże i wymieszać z 1 łyżką mąki. Odstawić do wyrośnięcia. Wyrośnięte drożdże dodać do reszty mąki, cukru. Zagnieść ciasto. Na końcu dodać 1 jajo, szczyptę soli i olej. Ponownie zagnieść. Ciasto powinno być tłustawe, elastyczne.
Plastikową miskę wysmarować olejem, włożyć ciasto. Odłożyć do wyrośnięcia szczelnie owinięte folią spożywczą.
Po 2-3 godzinach ciasto podzielić na kawałki o wadze 70 g. Z ciasta formować bułki i kłaść blisko siebie na blasze (wyłożonej papierem do pieczenia).
Odstawić do ponownego wyrośnięcia.
Po godzinie bułki posmarować roztrzepanym jajem z 10 ml mleka. Całość posypać cukrem.
Piec około 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Upiekłam bułeczki z Pani przepisu i wyszły przepyszne! Dziękuję za przepis. Od dawna szukałam takiego, w którym nie używa się masła. Pozdrowienia z Krakowa. Kasia
Fajnie, cieszę się. Pozdrawiam,A.