Czerwona bielizna na Sylwestra
We Włoszech na Sylwestra trzeba założyć czerwoną bieliznę. Podobno tradycja narodziła się w Chinach, gdzie czerwony to kolor przynoszący szczęście, używany również podczas uroczystości weselnych. Wyczytałam, że według dawncy wierzeń wykorzystywano czerwony kolor do przestraszenia bestii, która je ludzi. I teraz wchodząc w nowy rok, by odpędzić złe duchy zakłada się czerwone ubrania. A konkretnie mówiąc o Włochach, chodzi o bieliznę.
W ostatnich dniach czerwonej bielizny na mieście jest pełniuteńko. Można ją nabyć oczywiście w sklepach z bielizną…
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/12/tezenis_czerwona_bielizna_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/12/IMG_20201216_113841-768x1024.jpg)
….ale oczywiście i na targu. W Pistoi w każdą środę i sobotę.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/12/czerwone_majtki_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/12/czerwone_majtki_w_koszu_moja_toskania_targ.jpg)
Oczywiście dzieci też ubierają się na czerwono w Sylwestra.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/12/czerwone_majtki_dla_dzieci_moja_toskania-685x1024.jpg)
Ceny zależą oczywiście od jakości towaru. Majtki made in China z targu to wydatek 1 euro. Tezenis czy Intimissimi proponują komplety bielizny damskiej za około 25 euro. Natomiast Giorgio Armani męskie slipki proponuje za 20 euro, ale w nadzwyczajnej promocji przedświątecznej 15 euro. To tylko takie spostrzeżenia z ostatnich dni w mieście.
Zakładacie czerwoną bieliznę w Sylwestra?