Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on mar 22, 2020 in Moja Toskania | 0 comments

Czy w tym roku szkolnym dzieci wrócą do szkoły?

Czy w tym roku szkolnym dzieci wrócą do szkoły?

To pytanie przewija się w niemalże każdej rozmowie telefonicznej pomiędzy rodzicami. Narazie rząd zamknął szkoły do 3 kwietnia, co w praktyce oznacza, że dzieci zasiądą w ławkach szkolnych w poniedziałek 6 kwietnia. Pandemia wcale się nie zmniejsza, szczyt zachorowań szacowany jest na najbliższy tydzień. Na początku kwietnia nie jest możliwy powrót do szkoły. Od dawna mówiło się o przesunięciu daty na 14 kwietnia. Ale ta hipoteza też powoli odchodzi w zapomnienie.

20 marca minister ds. educacji Lucia Azzolina powiedziała wyraźnie, że obecnie ustalona data powrotu dzieci do nauki w budynkach szkolnych nie jest realna i że teraz nie jest możliwe wyznaczenie nowej daty.

W internecie pojawiły się artykuły, w których wyraźnie mowa o tym, że do szkoły w tym roku szkolnym już się nie powróci… Podobno jeśli w ciągu 2/3 tygodni nie zmiejszy się ilość zachorowań na koronawirusa to do szkoły już się nie wróci. Dopiero we wrześniu.

Minister ds. edukacji podkreśliła i uspokoiła, że ten rok szkolny zostanie uratowany. Ostatnio niektórzy rodzice rozsiewali panikę domniemając, że dzieci będą musiały powtórzyć ten rok szkolny.

Obecna sytuacja, w której znaleźli się wszyscy tj. dzieci, nauczyciele i rodzice nie należy do łatwych. W krótkim czasie trzeba było przystosować się do nowej sytuacji. Trzeba było wgrać program do obsługi lekcji online. Podpisać dokumenty na zgodę korzystania z lekji online przez dziecko. Trzeba było dokument zeskanować i wraz z dowodami osobistymi rodziców przesłać na mail szkoły.

Powstały tzw. class roomy. Chat rodzicielski na WhatssAppie dzwoni co kilka minut. Rodzice gubią się w ilości zadawanych prac klasowych, w lekcjach online. Klasa Julci została podzielona na trzy i pani profesor od danego przedmiotu musi łączyć się trzy razy z klasą. Chaos… Kto zapomnial o lekcji łączy się z inną grupą. Kto nie może się połączyć, bo nie wchodzi password. Pytania do rodziców na chacie jak zrobić, żeby uczestniczyć w lekcji online… Czasem zamiast dzieci w kamerze pojawiają się rodzice i uczestniczą w lekcji. Początkowo często zrywało się połączenie z nauczycielem. Nie wszyscy z profesorów mieli zainstalowane kamery. Dzieci widziały się, ale nie widziały nauczyciela. Nudnie.

Lekcji online jest dużo. Np. w zeszłą środę Julcia siedziała 6 godzin przed komputerem. Pomiędzy jedną lekcją a drugą nie miała czasu nawet na podwieczorek. W kolejne dni lekcje były trochę lepiej rozłożone. Ale w class roomie musiała siedzieć również w sobotę.

Prace domowe zadawane są podwójnie. Dzieci siedzą i tylko je odrabiają. W między czasie czytają lektury szkolne, z czego potem muszą odpowiedzieć. Prace domowe przesyła się w specjalnym programie. I tu znów niektórzy rodzice mają problem. Tak więc jeden tata nagrał video jak ładować pliki do tego programu…

Dzieci zaczynają być zmęczone. Pytają kiedy będzie można wyjść na dwór i pobawić się.

Staram się siedzieć jak najwięcej na tarasie i czerpać energię ze słońca, które mocno grzeje. W wolnych chwilam gramy z Julcią w Uno czy Double. Ustawiamy na stoliku tarasowym telefon i dzwonimy do rodziny w Polsce. Wczoraj sąsiad z dołu puścił na cały regulator skoczną muzykę. Od razu zrobiło się weselej. Niestety ktoś musiał mu zwrócić uwagę, bo za chwilę muzykę wyłączył. Jaka szkoda. Muzykę włączamy więc prywatnie, każdy w swoch czterech ścianach. Fajnie, że na Instagramie sławni Włosi robią koncerty live. Starają się jak mogą, by wnieść optymizm dla wszyskich obowiązkowo siedzących w izolacji domowej.

Najważniejsze to myśleć pozytywnie, wspierać się nawzajem i pomagać. Niedługo wrócimy do starych przyzwyczajeń i będziemy tylko wspominać obowiązkową izolacje domową całego kraju.

Buona domenica!

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *