Pełnia kreacji i serce w akcji
Kolejny dzień w domu. A ja ciągle w Redakcji portalu Polacy we Włoszech, gdzie jest bardzo gorąco. Robimy co możemy, by na bieżąco informować Czytelników o sytuacji we Włoszech. Swoją drogą serdecznie zapraszam do lektury tych, którzy jeszcze tego portalu nie znają.
Dzisiaj jednak oderwałam się na chwilę od komputera i upiekłam słodkie bułeczki z ricottą i rodzynkami.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/aleksandra_seghi_buleczki_ricotta_rodzynki_moja_toskania.jpg)
Przepis będzie jutro na blogu. Radość z zagniatania była ogromna, potem patrzenie jak pięknie wyrastają. I pieczenie. Zarumienione wyszły z pieca. Policzyłam, było prawie 30 sztuk! Co z taką ilością zrobić??
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/duzo_bulek_z_ricotta_i_rodzynkami_moja_toskania.jpg)
Od razu pomyślałam sobie o akcji z serca. Podzieleniem się bułeczkami z sąsiadami.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/buleczki_dla_sasiadow_moja_toskania.jpg)
Każdemu zrobiłam pakunek i zawiesiłam na drzwiach.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/drzwi_siatka_moja_toskania-685x1024.jpg)
Potem wróciłam do mieszkania i do każdego wysłałam WhatssAppa. Nie minęła chwila, a zaczęły przychodzić podziękowania. Takie chwile są bardzo miłe.
:))