Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lis 8, 2019 in Moja Toskania | 0 comments

Listopadowo czyli deszczowo

Listopadowo czyli deszczowo

Mieszkam tu ponad 20 lat i co roku przedstawia się ten sam scenariusz. W listopadzie pada i nic na to nie poradzimy.

Od zeszłego tygodnia deszcz z niewielkimi przerwami. W nocy wydaje się, że pada ze zdwojoną siłą.

Dzisiaj rano na chwilę przestało. Wyskoczyłam rowerem do centrum, ale nie zdążyłam wrócić sucha do domu. Wychodząc ze sklepu lunęło. Parasolki nie miałam, bo jak na rowerze jechać jeszcze z parasolem. Aczkolwiek są tacy, którzy opanowali tę rechnikę do perfekcji. Dla mnie zawiązanie kaptura pod szyję ogranicza moją widocznośc i to już jest niebezpieczne.

Do domu wróciłam kompletnie przemoczona. Zakupy też. Starą metodą nastąpił gorący prysznic i wrząca herbata z imbirem.

Spodnie i buty na kaloryfer. Kilka dni temu rozpoczął się sezon grzewczy. W tym przpadku wysuszy mokre ubrania.

Ale moim zdaniem przy 16 stopniach na zewnątrz to jeszcze zbyt wcześnie na ogrzewanie…

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *