Polski film na ekranie w Pistoi
Dwa dni temu zadzwoniła moja włoska znajoma i powiedziała, że wieczorem, o 21.30 w kinie letnim będą grali Zimną Wojnę.
Bardzo się ucieszyłam, że polski film wreszcie dotarł do Pistoi. I to jeszcze do kina letniego zaaranżowanego w ogrodach urzędu, gdzie znajduje się budynek z biurami do spraw szkolnictwa.
Z Annunziatą poszłyśmy dość wcześnie, gdyż chciałyśmy znaleźć dobre miejsce parkingowe w okolicach. Zdjęcia robiłam na pół godziny przed seansem stąd zauważycie, że miejsca w kinie były jeszcze wolne.
Uwierzcie mi, że o 21.30 sala była pełna. Jak to powiedziała Annunziata rozglądając się wokoło, można było zauważyć wiele znajomych twarzy. Był również były burmistrz miasta z małżonką.
Oglądanie filmu w kinie letnim ma swój urok. Gorąco, bo 28 stopni i dookoła latające świetliki. Można rzecz, że romantycznie.
Cieszę się, ze filmem polskim zainteresowało się tylu mieszkańców Pistoi.
Duma patriotyczna rozpierała.