Ditalini w sosie z suszonego bobu
Kontynuuję temat suszonego bobu, gdyż jest smaczny w zimowe dni.
Dzisiaj nawiążę trochę do przepisu sycylijskiego. Podobno na Sycylii je się bardzo dużo suszonego bobu i bardzo często robi się z niego krem i podaje z makaronem. Najlepszym rozwiązaniem mogą być ditalini, gdyż są krótkie.
Ditalini w sosie z suszonego bobu
Składniki
200 g makaronu ditalini
150 g suszonego bobu, ja miałam ze skórką
1 łodyga selera naciowego
1 duża marchew
1 cebula
1 ząbek czosnku
8 łyżek oliwy z oliwek extra vergine
sól i pieprz
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/01/ditalini_w_sosie_z_suszonego_bobu_moja_toskania-1024x1002.jpg)
Przygotowanie
Suszony bób moczymy całą noc. Do garnka wlewamy oliwę, a następnie dusimy obrany i pokrojony czosnek oraz cebulę.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2013/04/podsmazanie_cebuli_moja_toskania_kuchnia_toskanska.jpg)
Dodajemy pokrojonego selera naciowego oraz marchew. Po kilku minutach duszenia zalewamy wodą. Dodajemy bób i gotujemy około 40 minut.
Bób musi stać się miękki. Odlewamy wodę i odstawiamy ją na bok. Warzywa z bobem miksujemy na jednolitą masę.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/01/miksowanie_suszonego_bobu_z_warzywami_moja_toskania.jpg)
Połowę wody z gotowania wlewamy do zmiksowanej masy. Stawiamy na gaz. Kiedy zacznie wrzeć dodajemy makaron.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/01/wrzucenie_ditalini_makaronu_do_suszonego_bobu_moja_toskania.jpg)
Gotujemy do momentu kiedy makaron stanie się miękki lub najlepiej al dente.
Podajemy posypane świeżo zmielonym pieprzem.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/01/aleksandra_seghi_ditalini_w_sosie_z_suszonego_bobu_moja_toskania.jpg)