Świąteczne drzwi
Dzisiaj przeszłyśmy się po centrum Pistoi. Ale tak szybko, więc nie miałyśmy okazji, by zajrzeć do kościołów i obejrzeć jeszcze szopki. Zrobimy to w nowym tygodniu.
Na Placu Sali, tak jak codziennie, zebrała się grupa starszych panów. Coś tam omawiali między sobą. Prawdopodobnie ematy spokojne, więc ani nie polityka, ani sport.
Chodniki były mokre, prawdopodobnie padało w nocy. Ogólnie panuje duża wilgoć i jest kilkanaście stopni. Dla ostrożności, by nie zmoczyć ubrania, na siodełka rowerów zakładane są plastikowe siatki.
Naszą uwagę przykuły drzwi ozdobione świątecznie. Moim faworytem były drzwi niebieskie.
Potem były drzwi brązowe.
I jeszcze zielone.
Niektóre tarasy też były jeszcze świątecznie ozdobione.
Swoje miejsce pracy udekorował również miejscowy stolarz.
Chyba mógł się bardziej przyłożyć. Co Wy na to?
Podobają mi się te kolorowe drzwi, a do tego przystrojone świątecznie wprowadzają dobry nastrój i pozytywny klimat. Serdecznie pozdrawiam
Pozdrowionka!