Toskańskie kulki ryżowe z Vin Santo
Julcia wrocila z katechizmu i powiedziala, ze pani nauczycielka czestowala dzis fritellami.
-Czy my tez je zrobimy?
Od razu zabralysmy sie do dziela!
Podaje przepis, w ktorym jest Vin Santo. Ciasto naklada sie na lyzeczke i wrzuca na gleboki olej. Przepis w ksiazce Smaki Toskanii rozni sie tym, ze kulki trzeba formowac recznie i obtaczac w mace.
Toskańskie kulki ryżowe z Vin Santo
Skladniki (wychodzi duzy talerz kulek):
130 g ryzu typu arborio
1 jajo
500 ml mleka
50 ml lyzka wina Vin Santo
25 g masla (ja dodalam roslinny)
25 g cukru (ja dodalam trzcinowego)
okolo 100 g maki pszennej
pol lyzeczki proszku do pieczenia
pol cytryny i pol pomarancza
sol
Pozostale skladniki:
olej do smazenia
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Ugotowac mleko z sola. Do wrzacego mleka dodac ryz, cukier, maslo, starte skorki z cytryny i pomaranczy i gotowac dopoki dopoty ryz bedzie miekki (u mnie trwalo to dosc dlugo, jakies 25 minut). Mleko powinno wchlonac sie w ryz. Miekki ryz odstawic do ostygniecia.
Do ryzu dodac zoltko, proszek do pieczenia, make i Vin Santo.
Oddzielnie ubic piane i dodac do ciasta ryzowego. Delikatnie wymieszac.
Ciasto nakladac na lyzeczke i pomagajac sobie druga lyzeczka wrzucac na gleboki olej. Kulki smazyc na jasno brazowy kolor.
Usmazone frittelle klasc na talerze wylozony papierem kuchennym.
Schlodzone frittelle posypac cukrem pudrem.
Olu, jak myslisz – czy make pszenna mozna zastapic jakas inna, aby kulki staly sie bezglutenowe? Bo kusza, oj kuuusza!!!
Jak najbardziej, bo tej maki to w sumie jest malo.