Pikantne papryczki w oliwie
Zazwyczaj pikantne papryczki faszeruje sie pasta z anchois lub tunczyka. Ja proponuje wersje weganska. W koncu nie wszyscy jedza ryby 😉
Pikantne papryczki w oliwie
Skladniki:
1 kg czerwonych, pikantnych, okraglych papryczek
350 g tofu w zalewie naturalnej
1/3 peczka natki pietruszki
1 czerwona cebula
3 zabki czosnku
pol malego sloiczka kaparow
sol
1 litr oliwy z oliwek extra vergine
Przygotowanie:
Umyc papryczki i wydrazyc z nich nasionka.
Wrzucic na 1 minute do wrzacej wody. Odcedzic i rozlozyc na kuchennym reczniku.
Na 4 lyzkach oliwy z oliwek poddusic czosnek, a nastepnie dodac pokrojona cebule, tofu i natke pietruszki. Posolic. Dolac pare lyzek wody.
Pozostawic na wolnym ogniu przez 10 minut. Odstawic do ostudzenia. Zmiksowac na jednolita mase.
Faszerowac nia papryczki. Wkladac do sloiczkow, do kazdego z nich wrzucic lyzke kaparow.
Zalac oliwa z oliwek i zakrecic.
Taki sloiczek niepasteryzowany moze stac ponad miesiac. Papryczki powinny przegryzc sie przez piersze dni.
A oto papryczki na targu:
Ho ho, ale fajne, u nas chyba takich małych papryczek nie ma….