Dżem z jabłek cotogne czyli pigwy
Mele cotogne to po polsku pigwa pospolita. Owoce nie nadaja sie do surowego spozycia. Sa bardzo twarde i kwasne. Trudno je obrac, trudno tez pokroic. Trzeba uzbroic sie w cierpliwosc. Efekt koncowy jest wyborny: dzem aromatyczny i gotowy do spozycia. Zawiera malo cukru, bo pigwa po podduszeniu staje sie slodka.
Dżem z jabłek cotogne (pigwy pospolitej)
Skladniki:
1 kg jablek cotogne (pigwy pospolitej)
1 cytryna
300 g cukru (ja dodalam trzcinowego)
Przygotowanie:
Pigwe obieramy ze skorki i kroimy na male kawalki. Gruba szypulke wyrzucamy. Polewamy sokiem z cytryny i posypujemy cukrem.
Gotujemy na wolnym ogniu przez okolo 50 minut. Calosc miksujemy blenderem.
Wkladamy do sloikow i pasteryzujemy. A moze tak kanapeczke?
A tak wygladala pigwa na targu:
Zawsze robiłam pigwę w kawałeczkach, bez miksowania, i używałam jej później przez całą zimę do herbatki. Nie wpadłam na to, żeby wszystko rozdrobnić i mieć pyszny dżem :)Właśnie mam pigwę, więc będzie z niej tym razem dżem 🙂 Pozdrawiam
Mniam 🙂