Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sie 26, 2015 in Moja Toskania | 3 comments

Gościnność w Villaggio di Limestre

Gościnność w Villaggio di Limestre

Kilka dni temu bylismy w okolicach Abetone i znalezlismy sympatyczna agroturystyke, w ktorej mozna pojezdzic na koniu.

jadlodalnia_na_zewnatrz_passo_dell_oppio_moja_toskania

fragment_budynku_passo_dell_oppio_moja_toskania

kaktusy_na_scianie_moja_Toskania

Panorama w Villaggio di Limestre

Panorama w Villaggio di Limestre

W „La Pelliccia” mozna rowniez przenocowac i oczywiscie cos zjesc. A, ze pora byla obiadowa to zajrzelismy to czesci restauracyjnej. Siedzialo kilka osob i jadlo. Przywital nas mlody pan, ktoremu powiedzielismy, ze wystarczy nam danie makaronowe z pomidorami.

– Oczywiscie, nie bedzie problemu – odpowiedzial i zniknal za kuchennymi drzwiami.

Za 5 minut rozpoczal podawanie potraw… Suma sumarum zamiast zwyklego talerza z pasta dostalismy pelen zestaw obiadowy zlozony z przystawek, pierwszego dania, dodatkow, deseru, wina i kawy! Ledwo odeszlismy od stolu…

przystawka_kanapeczki_moja_Toskania

panorama_toskanska_z_auta_moja_toskania

ravioli_domowej_roboty_moja_Toskania

duszona_papryka_i_salata_moja_toskania

lody_moja_toskania_passo_dell_oppio

kawa_i_wino_moja_Toskania

Na koniec spytalismy sie, czy to prawda ze w agroturystyce zamieszkuje dzik. Ktos nam powiedzial, ze zachowuje sie jak pies. Chodzi po calym terenie, wita sie z ludzmi. Okazalo sie, ze to prawda. Dzik nazywa sie Nina i trzeba go szukac w okolicach budynku, lub z tylu za domem lezy w jednym pomieszczeniu.

Rozpoczelismy wiec podzukiwania i Nine znalezlismy w swoim lozku. Podniosla glowe i juz za chwile wedrowala za nami. Oto krotki filmik:

A pod spodem kilka zdjec:

spiacy_dzik_nina_moja_Toskania

dzik_nina_na_powietrzu_passo_dell_oppio_moja_toskania

Potem Nina polozyla sie pod drzewem i znow odpoczywala.

dzik_nina_pod_drzewem_moja_Toskania

odpoczywajacy_dzik_nina_pod_drzewem_moja_toskania

A przed wejscie do agroturystyki drzemaly psy 😀

spiace_psy_moja_toskania

3 komentarze

  1. Ale wspaniale miejsce! U nas po Ursynowie tez chodza dziki, ale raczej trzeba je omijac 😀

    • 😀

  2. Fjna pani dzikowa! Wcale nie jest dzika:)

Skomentuj Aleksandra Seghi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *