Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lut 12, 2015 in Kuchnia toskańska, Kuchnia włoska, Moja Toskania | 8 comments

Frittelle po florencku

Frittelle po florencku

Niedawno odkrylam przepis na frittelle po florencku. Do tej pory znalam tylko frittelle di San Giuseppe, przyrzadzane z ryzu (przepis tutaj). A ze dzisiaj Tlusty Czwartek, to jak znalazl pretekst do smazenia slodkosci! Zatem zapraszam po przepis:

Frittelle po florencku

Skladniki:

220 g maki pszennej

2 jaja

1 cytryna

120 ml Vin Santo

50 g cukru (ja dodalam trzcinowego)

60 g rodzynek

1 lyzeczka proszku do pieczenia

olej do smazenia

sol

frittelle_po_florencku_moja_toskania

Przygotowanie:

Zetrzec skorke z cytryny. Oddzielic bialka od zoltek. Zoltka zmiksowac z cukrem na puszysta mase.

miksowanie_jaj_z_cukrem_moja_toskania

Do miski wsypac make, wymieszac z proszkiem do pieczenia i szczypta soli. Dolac tyle wody, by wszystkie skladniki zlaczyly sie ze soba.

dolanie_wody_do_maki_i_proszku_do_pieczenia_moja_toskania

Do ciasta dodac starta skorke z cytryny, rodzynki, Vin Santo. Wyrobic ciasto (ja pomoglam sobie mikserem).

Nie powinno byc ono zbyt lejace sie, dlatego ewentualnie mozna dodac jeszcze troche maki.

Ciasto nakladac na lyzeczke i wrzucac na goracy olej.

nakladanie_frittelli_po_florencku_na_goracy_tluszcz_moja_toskania

Smazyc po obu stronach do momentu, kiedy frittelle beda mialy zloty kolor.

smazenie_frittelli_florenckich_moja_toskania

Odcedzone frittelle polozyc na talerzu wylozonym papierem kuchennym.

usmazone_frittelle_po_florencku_moja_Toskania

Kiedy beda chlodne mozna posypac je cukrem pudrem.

Dzisiaj mamy piekny, sloneczny dzien!

Dzisiaj mamy piekny, sloneczny dzien!

Dla tych, ktorzy nie sa jeszcze zdecydowani na przepis karnawalowy podaje jeszcze kilka propozycji:

1.Frittelle ziolowe z Vinci,

2.Frittelle di castagne (kasztanowe, jeszcze na starym blogu),

3.Frittelle di mele (z jablkami, tez na starym blogu).

 

Koniecznie opowiedzcie mi, jak minal Wam Tlusty Czwartek 😀

8 komentarzy

  1. Smakowicie wygladaja te zlote fritelle.Musze je wyprobowac jeszcze w tym karnawale !
    U nas jednak tlusty czwartek to paczki i faworki.
    Uslyszalam dzis,ze im wiecej paczkow sie zje,tym wiecej bedzie mialo sie szczescia. Kazde usprawiedliwienie jest dobre 😉

    • 😉

  2. No to będę miała duuużo szczęścia :)Byłam nieprzyzwoicie „obżarta”…
    Olu, jak każdy Twój przepis tak i ten jest przyjazny dla leniuszków (myślę o sobie). Prostota wykonania spowoduje, iż najnormalniej w świecie je zrobię 🙂 Gdyby wszystkie przepisy były takie pewnie z większą przyjemnością zaglądałabym do kuchni.
    Pozdrowienia i dużo uśmiechów dla Ciebie i Julci 🙂 🙂 🙂

    • Grunt to prostota w przepisach 😀 Sciskam serdecznie i karnawalowo 😀

  3. wczoraj smażyłam pączki nasze polskie jutro spróbuję fritelle,pamiętam ich smak z Pistoi.Dzięki za przypomnienie.Serdecznie pozdrawiam ,całuski dla Julci.Krystyna

    • Pozdrawiam goraco 😀

  4. Olu 🙂 dziekuje za przepis I linki- zapowiada sie dzien w kuchni xx pozdrawiam

    • Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnych smażeń, A.

Skomentuj Aleksandra Seghi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *