Dżem gruszkowy
Od Gabrielli z Forrottoli dostalismy skrzyneczke gruszek. W zwiazku z tym, ze zaczynaly szybko dojrzewac, zrobilam z nich troche dzemu. Wyszedl bardzo smakowity. Przepis wloski.
Marmellata di pere / Dzem gruszkowy
Skladniki:
2,5 kg gruszek
1,2 kg cukru (ja uzylam trzcinowego)
1 cytryna
250 ml wody
Przygotowanie:
Obieramy gruszki, kroimy na male kawalki. Wkladamy do glinianego naczynia,zalewamy sokiem z cytryny, starta skorka z cytryny i woda. Stawiamy na ogien. Po 10-15 minutach gruszki zmiekna.
Miksujemy je i ponownie stawiamy na gaz. Dodajemy cukier.
Gotujemy na malym ogniu do momentu kiedy dzem zgestnieje. Nastepnie wlewamy do sloikow i pasteryzujemy.
To nie wystarczylo Wam gruszek z ostatniego transportu ?!
🙂
🙂
Wygląda obłędnie i pewnie tak samo smakuje 🙂 Od razu nabrałam ochoty na przylepkę, z chrupiącą skórką i takim domowym dżemem 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Mniam! Pozdrawiam 🙂
Przepis wygląda na prosty i z pysznym efektem końcowym. Może sama się odważę i spróbuję…. Pozdrawiam 🙂 🙂
Dzem bardzo prosty w obsludze, polecam!
Ale ten chlebek obok wyglada oblednie przepysznie 🙂 Dzemik oczywiscie tez. W Polsce gruszka luksosowka juz sie konczy, doskonale dojrzala jest wlasnie klapsa, bo konferencja jeszcze twarda. Wiec moze wlasnie z klapsy popelnie taki dzemik. Po raz pierwszy w zyciu z gruszek. Mniam!
Czekam wiec na wiesci 😉