Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lip 30, 2013 in Moja Toskania | 12 comments

Toskańska wieś

Toskańska wieś

W niedziele pojechalismy swietowac urodziny Matyldy i Jacopo. Pobyty w prawdziwym wiejskim domu w Toskanii sprawiaja, ze przez kilka nastepnych dni nie moge dojsc do siebie (a to z nostalgii za takim domem).

toskanska_panorama_moja_toskania

winnica_moja_toskania

Wszystko tu takie piekne: ogromny taras wylozony cotto (kaflami w czerwonym kolorze), okna z zielonymi okiennicami, winnica, gaj oliwny…kot wygrzewajacy sie na sloncu…

ciemnorozowe_kwiaty_moja_toskania

drzewo_figowe_moja_toskania

Drzewo figowe

drzewo_z_rozowymi>kwiatami_moja_toskania

siano_moja_toskania

kot_szary_moja_toskania

Rowniez festy organizowane w takich domach maja swoj charakter. Latem na tarasie wystawia sie biesiadne stoly, zastawia toskanskim jedzeniem i siedzi siedzi siedzi az do poznej nocy saczac wino gospodarza.

Na urodzinach Matyldy i Jacopo zrobiono az trzy stoly biesiadne, kazdy na okolo 11-12 osob. Jeden zarezerwowany dla najblizszej rodziny, drugi dla dzieci a trzeci dla przyjaciol (czyli rodzicow dzieci).

Na przystawke podano crostini z watrobka lub bruschette z pomidorami i bazylia (z ogrodka gospodarza). Byl tez melon i wedliny toskanskie.

bruschette_z_pomidorem_moja_toskania

crostini_toskani_moja_toskania

melon_moja_toskania_zielone_okiennice

Nastepnie na stoly weszly makarony: z sosem miesnym i pomidorowym oraz miesiwa z pieca.

Jako dodatki zielony groszek oraz salatka-specjalnosc gospodarza domu.

Na deser: dwa torty oraz tiramisù – specjalnosc pani domu (ten przepis zamierzam wykonac w domu).

No coz, pozostaje rozmarzona, bujam sobie w chmurach…

oliwki_moja_toskania_zielona_okiennica

Milego dnia dla wszystkich!

aleksandra_seghi_moja_zielona_toskania

12 komentarzy

  1. Na kazdej wsi jest pieknie i roznie w zaleznosci od regionu.Tam czas plynie wolniej,inne sa priorytety,jestesmy czescia natury.
    Ale masz racje,wies i toskanskie pejzaze nie maja sobie rownych.Nie dziwie sie,ze tesknisz za swoim kawalkiem ziemi.

    • 😉

  2. Mam pytanko. Jak nazywa sie ten krzew (drzewo) kwitnace na rozowo (nie mam na mysli oleandra). Pozdrawiam

    • Pani Beato, dowiem sie. Ja kiepsko z nazewnictwem kwiatow 🙁

      • Bede bardzo wdzieczna. Corka zrobila zdjecie tego krzewu na placu w Cremonie i poszukujemy nazwy!

  3. Marzenia sa po to by sie spelnialy. Ja nie bylam taka odwazna, nie zaryzykowalam, a dzis wiem, ze trzeba bylo – moze? Skonczylam czytac „Matecznik”, autorka mama czwórki córek, opowiada, ze zaczynale od domku bez wygod i jakos poszlo. Moj maz, nie ma najmniejszych zdolnosi do bodownictwa i remontow i dlatego balam sie. Coz czas nie stoi w miejscu i to jest najgorsze! Olu masz na wuciągniecie reki takie cudenka jak na zdjeciach, to i znajdziesz to wymarzone miejsce. Trzymam kciuki!

    • 😉 fajnie miec marzenia, a noz widelec kiedys sie spelnia 😉

  4. Tak tak trzeba marzyć!! Inaczej byłaby nuda… Ha… a u nas to chyba rodzinne z ta tęsknotą za domem, ja od jakeigoś czasu już nie mogę znieść duszenia się w bloku… Potrzebuję ciszy i przestrzeni:)

    • Wszystko skwierczy, a u mnie w kuchni sauna (kolejne 15 kg pomidorow przerobione)

Skomentuj Beata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *