Viva la pasta cz.16, Zupa z makaronem typu riso
Dzisiaj z Ania postanowilysmy uzyc makaronu o nazwie riso tj. ryz. We Wloszech spotkamy sie jeszcze z nazwa orzetti. Forma taka sama, przypominajaca ziarna ryzu.
Z Ania laczy nas wiec ten sam rodzaj makaronu, ale inne przepisy na zupe. Do tego makaronu wybralysmy zupy gdyz we Wloszech pasta tipo riso je sie wlasnie z gestymi zupami-kremami. Ja postawilam na dyniowa. Podam jednak dwie wersje tej zupy: przepis ten sam tylko sposob podania inny. Pierwsza odslona zupa z naszym ryzowym makaronem:
Zuppa di zucca / Zupa dyniowa
Skladniki:
1 kg dyni
1 biala cebula
5 lyzek oliwy z oliwek
100 ml smietany do zabielania zup
600 ml rosolu miesnego, bulionu warzywnego lub ewentualnie woda
sol i pieprz
200 gram makaronu riso/orzetti
Przygotowanie:
Na patelni, na ktorej uprzednio rozgrzalismy oliwe z oliwek, podsmazamy cebulke pokrojona na kawalki.
Po 5 minutach dodajemy dynie obrana i pokrojona na kawalki. Dusimy pod przykryciem 5 minut, a nastepnie dodajemy rosol/bulion/wode. Gotujemy na malym ogniu do momentu gdy dynia bedzie miekka i nie zostanie duzo wody/bulionu/rosolu.
Miksujemy zupe. Dodajemy smietane. Doprawiamy do smaku.
Gotujemy makaron i dodajemy go do zupy.
Calosc przysypujemy swiezo zmielonym pieprzem.
A teraz zajrzyjmy do Ani. Jaka zupe przygotowala?
Dla tych, ktorzy nie chca jesc zupy z makaronem polecam druga wersje przepisu:
Zuppa di zucca con amaretti / Zupa dyniowa z migdalowymi ciasteczkami amaretti
Skladniki:
1 kg dyni
1 biala cebula
5 lyzek oliwy z oliwek
100 ml smietany do zabielania zup
600 ml rosolu miesnego, bulionu warzywnego lub ewentualnie woda
sol i pieprz
10-12 ciastek amaretti
Przygotowanie:
Na patelni, na ktorej uprzednio rozgrzalismy oliwe z oliwek, podsmazamy cebulke pokrojona na kawalki. Po 5 minutach dodajemy dynie obrana i pokrojona na kawalki. Dusimy pod przykryciem 5 minut, a nastepnie dodajemy rosol/bulion/wode. Gotujemy na malym ogniu do momentu gdy dynia bedzie miekka i nie zostanie duzo wody/bulionu/rosolu.
Miksujemy zupe. Dodajemy smietane. Doprawiamy do smaku.
Calosc posypujemy rozgniecionymi ciastkami amaretti.
Olu, przepysznie! Na amaretti bym z zyciu nie wpadla. Dodanie ich do zupy bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam:)
😀 pozdrawiam
Ciasteczka amaretti sa raczej slodkie i w smaku migdalowe… Naprawde pasuja do tej zupy? A przepis na takie ciasteczka, gdzie Olu znajde?
Te na zdjeciu sa kupne, ale poddalas mi mysl: trzeba je wykonac samemu! Przepis oczywiscie opublikuje na blogu 🙂
Amaretti fajnie pasuja do tej zupy, gdyz dynia tez jest slodkawa.
Twoja zupa wygląda pysznie, bardzo fajny przepis 🙂