Pierwsze grzybobranie w tym roku
Popadało przez ostatnie dni, teraz znowu powróciło ciepełko i grzybiarze wyruszyli na poszukiwania. My też w ramach spaceru przeszliśmy się po znajomym lesie.
.
.
I parę prawdziwków udało się znaleźć.
.
.
.
.
.
Ku mojej uciesze odkryliśmy również opuszczony dom. Lubię zaglądać do środka, ale tym razem nie było to możliwe. Budynek zarósł chaszczami, po jednej stronie bluszczem i nie było widać wejścia.
.
.
.
Las oblężony był przez grzybiarzy. Niektórzy przyjaźni chwalili się zdobyczami. Inni oddalali się w swoją stronę, byle tylko nie mieć kontaktu.
.
.
Czy byliście na grzybobraniu?
.
.
.
Poniżej takie oto znalezisko, tylko do sfotografowania…
.