Uzależnienie od arbuza i…
O tym prostym daniu dowiedziałam się w zeszłym roku. Pokochałam je od pierwszego kęsa. W lato uwielbiam jeść arbuza, schłodzonego prosto z lodówki. Kroję go w kostkę, dodaję fetę i świeże liście bazylii.
Moi Drodzy, jest to niebo w gębie! Od dania się uzależniłam i mogę go jeść na obiad oraz kolację. Mam na tarasie cudowną bazylię, ogromne liście i takie pachnące. Sekret smakowania tego dania polega na nadzianiu na widelec trzech składników i zjedzenie ich jednocześnie. Mix fety, bazylii i chłodnego arbuza jest rewelacją!
Podobno jest to albańskie danie. Na letnie dni jak w sam raz.
To jak? Próbujecie?
Ja ostatnio jadłam nektarynkę z mozzarellą i owocami goi – nie byłam przekonana – a pcha było – polecam
Oooo, do spróbowania. Dziękuję!