Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lis 14, 2020 in Moja Toskania | 0 comments

Jutro Toskania w czerwonej strefie

Jutro Toskania w czerwonej strefie

Na pierwszych stronach gazet informacja wielkimi literami, że od jutra jesteśmy w czerwonej strefie. Oznacza to, że będzie można wyjść tylko w nagłej potrzebie, bądź do pracy czy na zakupy.

Powrócą autocertyfikaty i pewnie wzmożone kontrole.

Rano pojechałyśmy dokonać ostatnich zakupów potrzebnych do odrabiania lekcji…. Flamastry do podkreślania i takie tam przybory szkolne. Od poniedziałku szkoła online. Dzieci nie są z tego powodu szczęśliwe. Jedyny plus to nie będą musiały siedzieć po 6/8 godzin w ławkach w maskach ochronnych. Przy komputerze będą mogły swobodnie oddychać.

Popołudniu poszłyśmy na ostatnie bubble tea.

Na Sali pustki, bo w barach i restauracjach nie można siedzieć. Tylko trzeba brać na wynos.

Zresztą buuble tea też. Pan zapakował nam herbatę w siatkę i powiedział, że konsumpcja powinna odbyć się w domu. Że policja może coś powiedzieć, jeśli zobaczy nas jak pijemy czy jemy na ulicy. Zasugerował, żeby schować się w jakiejś uliczce bocznej…. Poszłyśmy na mały plac, w tyle katedry. Czułyśmy się trochę jak ktoś kto popełnia przestępstwo. A przecież piłyśmy tylko ciepłą herbatę.

Po jednej stronie placu ktoś narysował smutnego ludzika. W sam raz oddającego obecną sytuację w kraju i na świecie. Na szczęście po drugiej stronie placu (chyba) ta sama osoba namalowała wesołą buzię. Trzeba myśleć pozytywnie.

Przed sklepami kolejki. Ludzie zdali sobie sprawę, że to ostatni moment na zakupy ubrań, butów czy czegoś do domu. Myślę, że niektóre osoby robiły już prezenty na Święta. Takie miałam wrażenie patrząc na wiele pakunków niesionych w rękach. Ludzie podejrzewają, że do końca roku nie wyjdziemy z domu. Kto wie, bardzo możliwe…

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *