Polonijny Wielkanocny Poniedziałek
W Wielkanocny Poniedziałek Stowarzyszenie Pro Polonia, którego jestem prezesem, zarząd szkoły polskiej im. Juliana Tuwima w Pistoi oraz Ksiądz Tomasz zorganizowali wspólne Polonijne Wielkanocne spotkanie.
Wszystko działo się w San Pantaleo, parafii, w której znajduje się nowa siedziba szkoły. W związku z tym, że była wspaniała pogoda i słońce pięknie świeciło nasze spotkanie zorganizowaliśmy w ogrodzie.
Z kościoła wzięliśmy krzesła, ze szkoły stoły. Podczas ustawiania wszystkiego na miejsce ksiądz zrobił paniom żart. W Śmigus Dyngus zostałyśmy odpowiednie oblane wodą.
W 5 minut zastawiliśmy stół polskimi potrawami.
Ksiądz Tomasz uraczył nas kiszonymi ogórkami domowej roboty.
Agnieszka upiekła piękne róże jabłkowe oraz babeczki. Małgosia zrobiła jabłecznik. Pani Basia postawiła na stół przepysznie drobno skrojoną sałatką jarzynową. Moja sałatka słynie z tego, że jest grubo skrojona i przypadła do gustu pani Basi. Tak więc ona jadła moją sałatkę, a ja jej. Zrobiłam mazurek kajmakowy oraz babkę.
Dodatkowo Małgosia przyniosła truflę, którą starła na jajach na twardo. Mniam.
Dzieci ozdobiły krzaczki w ogrodzie. Powiesiły kolorowe jaja.
Biegały po ogrodzie, bawiły się z Nugatem, pięknym psem dwóch uczniów oraz grały w gry planszowe.
Jeden tata znalazł w trawie rohatyńca nosorożca, po włosku scarabeo rinoceronte. Wszyscy obserwowaliśmy zwierzątko z uwagą.
Przed zakończeniem spotkania zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie.