Ciasteczka Dantego
W jednej z cukierni we Florencji mozna kupic ciasteczka Dantego. Przy nastepnej wizycie w miesie wglebie sie w informacje na ich temat.Wczesniej jednak znalazlam w internecie przepis,ktory odpowiadalby ciasteczkom z Florencji. Oto on:
Biscotti di Dante
Skladniki:
120 gram cukru (ja dodalam trzcinowego)
2 jaja
250 gram maki
150 gram masla
1 lyzka proszku do pieczenia
okolo 100 – 150 gram platkow kukurydzianych
Przygotowanie:
Rozpuszczamy maslo i odstawiamy do ostygniecia.
Zoltka miksujemy z cukrem.
Powoli dodajemy make, proszek do pieczenia. rozpuszczone maslo. Na koncu dodajemy ubite bialka na piane. Bierzemy garstke ciast, obtaczamy ja w platkach kukurydzianych.
Kladziemy na blasze wylozonej papierem do pieczenia.
Ciasteczka pieczemy okolo 20 minut w temperaturze 160 stopni.
Ps. Po kolejnej wizycie we Florencji okazalo sie, ze ciasteczka Dantego nie maja w skladnikach platkow kukurydzianych. Nie wiem, jak to sie stalo, ze zapamietalam je inaczej. W kazdym badz razie: przepis zrobilam jeszcze raz. Nie dodalam platkow kukurydzianych, reszta sie nie zmienia. Byc moze trzeba dodac troche wiecej maki. Na wierzchu ciastek kladziemy cale, nieobrane migdaly. Oto efekt koncowy:
A jakiej konsystencji wyszlo Tobie Olu ciasto? Bylo raczej rzadkie czy raczej geste?
Ciasto bylo geste 🙂