Spać jak suseł, a raczej jak popielica
Kilka dni temu w lesie w okolicach Bientiny (prowincja Pizy) zauważyliśmy na drzewie leżące zwierzątko. Wyglądało jak martwe, więc trochę się przeraziłam. Kiedy podeszliśmy bardzo blisko okazało się, że oddycha. Na całe szczęście.
.
.
.
Był to po włosku ghiro, po polsku popielica szara.
.
.
.
Popielica szara nazywana jest również pilchem. Jest to gryzoń wielkością zbliżony do szczura. Ma popielate ubarwienie i wyraźne, duże uszy.
.
.
Są aktywne nocą, a w dzień śpią. Na zimę zapadają w sen i budzą się w maju lub na początku czerwca. Późnym latem i wczesną jesienią zajmują się gromadzeniem zapasów. Jedzą owoce oraz nasiona drzew, ale i zjadają owady, ślimaki, a nawet jaj a ptaków czy pisklęta.
.
.
.
.
W Polsce popielica jest objęta ochroną gatunkową. We Włoszech zakazane jest polowanie na to zwierzątko, jedzenie jest jest nielegalne. Lecz w starożytnym Rzymie popielice były łapane, trzymane w klatkach i tuczone. A następnie jedzone na przystawkę. W książkach kucharskich można napotkać jeszcze przepisy kulinarne (pieczona popieloca w Lombardii). Obecnie w Kalabrii w kręgach mafijnych spożycie ma rolę symboliczną w rytuałach…
Jak podaje Wikipedia popielica jest jedzona w Chorawacji i Słowenii.
.
.
Wracając do popielicy w lesie pod Bientiną. Pomyślałam, że jest ona głodna czy spragniona. Bo wyglądała kiepsko, tak jakoś bardzo sennie. Wzięliśmy liść, naleliśmy na niego wodę i podaliśmy zwierzęciu do picia. Powolutku wypiło.
.
.
A teraz ciekawostka.
Dormire come un ghiro oznacza po włosku spać jak suseł. Oznacza to głęboki, spokojny sen. Ktoś jest zrelaksowany, śpi mu się dobrze i nie jest łatwo go obudzić. Chodzi też o kogoś kto łatwo zasypia. Po polsku ghiro to popielica, a nie suseł. Więc we Włoszech mocno śpi sie jak popielica, a w Polsce jak suseł. Po włosku suseł to citello.
.
.
Nie ważne jakie zwierzątko, ważne żeby nie mieć problemu ze spaniem.
Poniżej jeszcze kilka zdjęc z wrześniowego toskańskiego lasu.
.
.
.
.
.
.
.























