Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sie 29, 2024 in Moja Toskania, Moje spotkania | 0 comments

Prelecja o kuchni toskańskiej na Międzynarodowym Kongresie Esperantystów

Prelecja o kuchni toskańskiej na Międzynarodowym Kongresie Esperantystów

Przez ostatni tydzień w Montecatini Terme odbywał się 90. Międzynarodowy Kongres Esperantystów. Przyjechały osoby z 21 krajów świata.

W środę wieczorem poproszono mnie o wygłoszenie prelekcji o kuchni toskańskiej. Przyjechałam niemalże z całym kramem. Chciałam, żeby było kolorowo i ciekawie. Kupiłam trochę warzyw i owoców, chleby toskańskie…poprosiłam o wyświetlanie zdjęć.

.

.

.

Z włoskiego na esperanto tłumaczył bardzo miły pan z okolic Jeziora Garda, który na co dzień zajmuje się sprzedażą ubrań do gastronomii. Ale zbieg okoliczności. Rozmawialiśmy przecież o jedzeniu.

.

.

Moja przemowa podzielona była na cztery części.

.

.

.

W przerwach na harfie grała i śpiewała Esperantystka Clarissa oraz tańczyła Włoszka, też Esperantystka.

.

.

.

.

Nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła krótkiego pokazu kulinarnego. Pokazalam jak zrobić panzanellę oraz pesto z liści rzodkiewek.

.

.

Prelekcja ta była dla mnie dużym wyzwaniem. Na sali było sporo Włochów, w tym Toskańczyków. Bałam się ich reakcji. Obawiałam się negatywnych reakcji, komentarzy. Natomiast wystąpienie zostało przyjęte pozytywnie.

.

.

Po zakończeniu podchodziły osoby porozmawiać ze mną, zadać jeszcze jakieś pytania. Poznałam bardzo miłą panią Caterinę, która myślała że jestem Toskanką. Przyniosła dla mnie prezent, likier pomarańczowy.

.

.

Był też moment dość niespodziewany. Podeszła para, pani była z Hiszpanii. Spytała czy może ode mnie odkupić kilka pomidorów, ogórka i owoce, bo w hotelu jakoś tego nie ma, a im marzą się surowe owoce i warzywa. Do siatki włożyłam im to co chcieli. Na widok gruszek i brzoskwiń uśmiechnęli się szeroko.

Pomimo rozdanych produktów bagażu do domu było jakby więcej. Może to dlatego, że pakowanie odbyło się szybko i niezbyt precyzyjnie.

.

.

Zdjęcia: Marco Cecchi

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *