Gorąco…W poszukiwaniu chłodu w lesie.
Upały, upały…zamrażarka zapełniła się lodami i sorbetem cytrynowym. W lodówce chłodny arbuz w sam raz na wysokie temperatury.
.
.
W poszukiwaniu chłodu udaliśmy się do lasu. Susza niesamowita.
.
.
.
Nawet żółwie w jeziorze pochowały się gdzieś głęboko. Nie wystawiały pyszczków do słońca siedząc na gałęziach wystających z wody.
.
.
Za to dojrzewają pięknie jeżyny. Pierwsze spróbowaliśmy i były słodziutkie.
.
.
.
Na koniec zebraliśmy trochę liści laurowych, gdyż chciałam spróbować zrobić likier.
Oczywiście poinformuję Was o tym jak wyszedł oraz podam przepis.
.
.
Piękny taki spacer…