Koci bar we Florencji
W lutym we Florencji otworzono koci bar, tj. bar, w którym mieszkają koty. Znajduje się na ulicy Verdi 18/r. Wczoraj byłam akurat w pobliżu, więc postanowiłam tam zajrzeć. Nietrudno go zauważyć, bo przed drzwiami stoi kolejka.
.
.
By wejść do środka trzeba przycisnąć dwa razy guziki. To samo z wyjściem.
.
.
.
Ruch musi być też regulowany przez personel, bo kiedy przekroczyliśmy pierwsze drzwi, drugie się nie otwierały dopóki z baru nie wyszło parę osób.
.
.
W końcu drugie drzwi się otworzyły i weszliśmy do środka. Na pierwszym planie po prawej półki z souvenirami/pamiątkami z rysunkami kocimi.
.
.
Po lewej witryny z jedzeniem i kolejka do kasy.
.
.
.
Lokal pełen ciekawskich oraz tych, którzy chętnie by usiedli więc chodzą po pomieszczeniach i szukają wolnego stolika. Lokal dość duży, ale pomieszczenia ciasne. Hałas i gorąco. Kotów naliczyłam trzy sztuki. Pierwszy na fotelu w pobliżu kasy.
.
.
Kolejka do pogłaskania, do zrobienia zdjęć. Drugi kot w zamkniętym, oszklonym miejscu. Trochę robi wrażenie, jak byśmy byli w zoo i oglądali poszczególne zwierzęta. Ale przynajmniej ten kot spał sobie w ciszy i nikt mu nie przeszkadzał.
.
.
.
Trzeci kot wynurzył się znienacka i ludzie rzucili się do jego głaskania i przemawiania do niego.
.
.
.
Na ścianach wisi regulamin baru w dwóch językach, po włosku i po angielsku.
.
.
Oto szybkie tlumaczenie:
- Koty są panami tego domu i chcą miejsca spokojnego i niehałaśliwego.
- Bar posiada podwójne drzwi w celu uniknięcia wyjścia kotów, ale są to cwane zwierzęta i szybko się uczą. Upewnijcie się w momencie wychodzenia czy nie ma ich w pobliżu.
- Ze względu na kwestie sanitarne i na spokój kotów zakazane jest wprowadzanie innych zwierząt.
- Dzieci poniżej 14 roku życia muszą być kontrolowane przez rodziców ze względu na prawidłowe podejście do kotów.
- Po posiłkach i popołudniu koty odpoczywają. Możecie je podziwiać przez szklane drzwi ich pomieszczenia.
- Nie dawajcie kotom jedzenia i picia, mogłyby im zaszkodzić. Mają do dyspozycji odpowiednie dla nich jedzenie wysokiej jakości i zawsze pełen brzuch.
- Wszystkie koty kochają się bawić, prosimy jednak o używanie zabawek znajdujących się na stolikach.
- Pozwólcie, by koty same weszły Wam na ręce, niektóre z nich to lubią i robią to często, inne nie.
- Przyrządy na ścianach są tylko do użytku kotów, nie dzieci.
- Jeśli koty odpoczywają na przyrządach przymocowanych na ścianach, obserwujcie je bez przeszkadzania.
- Prosimy Was o niebieganie i niechodzenie po lokalu z gorącymi napojami w ręku.
- Jeśli kotom się przeszkadza mogą one podrapać i/lub ugryźć. Bar nie odpowiada za szkody i urazy powstałe przez rzeczy i/lub osoby.
- Naszym mottem jest „zrelaksujcie się i bawcie się dobrze”, a więc zróbcie to!
.
.
Ja zrobiłam zdjęcia w celu relacji i opowiedzenia o tym miejscu. Myślałam , że znajdę tu zaciszne miejsce gdzie w towarzystwie kotów wypije kawę. Ale to nie moje klimaty. Jak ma być tu taki chaos i zamieszanie to dziękuję bardzo. A tak będzie, bo miejsce przykuwa uwagę, piszą o nim lokalne gazety, wszyscy chcą je zobaczyć. A mega pełen sezon turystyczny jeszcze się nie zaczął. Choć to nie prawda, bo Florencja już tętni życiem turystycznym…
Jak wiecie jestem mało krytyczna, ale tym razem kiedy wyszłam z kociego baru, nie byłam entuzjastycznie nastawiona. A może te koty są szczęśliwe? Przeczytałam, że lokal jest otwarty od 7.30 do 20.30 czyli 13 godzin! Może nie wszystkie godziny są tak oblegane? No ale z drugiej strony o oblężenie przecież chodzi…
A Wy co myślicie o takim barze?