Montespertoli, śpiące miasteczko w sierpniu i okolice (Sonnino i Poppiano)
Wybraliśmy się na wycieczkę do Montespertoli i okolic. Miasteczko okazało się teraz nieco senne (według Wikipedii mieszka tu ponad 13.000 osób). Pewnie w sierpniu większość mieszkańców wyjechała na wakacje.
.
.
.
.
.
Na głównym placu nie było problemów z parkowaniem.
.
.
Ruszyliśmy w górę do kolejnego placu.
.
.
Na środku stała fontanna, można było skorzystać z wody.
.
.
.
Zainteresowała nas budowla z dwoma zegarami (Palazzo degli Orologi). Znajduje się tam miejskie muzeum, a na budowli znajdują się nie dwa zegary, tylko jeden zegar oraz róża wiatrów (termin wyjaśnia Wikipedia, kliknijcie tutaj).
.
.
Na głównym placu, Piazza del Popolo (Placu Ludu) toczy się towarzyskie życie. Na ławeczkach w cieniu przesiadują przede wszystkim starsi panowie. Opowiadają sobie jak minął im dzień, kto co powiedział.
.
.
To tu, wokoło placu są dwa bary, dwie restauracje (chyba dobrze się naliczyłam) oraz lodziarnia florencka, Gelateria Fiorentina. Polecam, bo smaczne lody i w fajnym wafelku. Bo z symbolem Florencji, irysem.
.
.
.
Piazza del Popolo powstał w XIX wieku i odbywał się tu targ miejski oraz sprzedaż zwierząt. Przy placu znajduje się urząd miejski.
Główny kościół w mieście jest pod wezwaniem Świętego Andrzeja. Początkowo była to kaplica zamku, która w XVI wieku została rozbudowana i z kaplicy stała się kościołem. Wnętrze jest bardzo skromne. Natomiast przykościelna dzwonnica jest widoczna z każdego punktu, łatwo więc kierować się do centrum.
.
.
.
.
Zauważyłam, że w centrum jest kilka miejsc gdzie można zostawić oraz wziąć książki do czytania. Taki rodzaj przenośnej biblioteki. Bardzo to miłe.
.
.
.
.
Miasto słynie z produkcji wina. W okolicach ciągną się kilometry winnic. A teraz właśnie dojrzewają winogrona.
.
.
.
.
.
Miejscowe wino można kupić w sklepikach przy pobliskich zamkach. My podjechaliśmy do Sonnino oraz Poppiano. Zamki są własnością prywatną. Sonnino można oglądać z przewodnikiem po uprzedniej rezerwacji. Można zamówić też zwiedzanie z degustacją.
.
.
.
.
.
Poppiano jest malutką osadą. Oprócz zamku znajduje się tu trochę domów (również opuszczonych) oraz kościół (niestety akurat zamknięty) San Biagio.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pięknie tam. Dodatkowo przy parkingu ciągnie się piękna aleja cyprysowa. Jak w Bolgheri, tylko krótka.
.
.
Zamek powstał po 1000 roku. Istnieją dokumenty informujące, że już w XII wieku należał on do rodziny Guicciardini, znanej szlachty florenckiej. Do tej pory zamek należy do nich.
.
.