Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on cze 16, 2023 in Kuchnia włoska, Moja Toskania | 0 comments

Nocne rogaliki

Nocne rogaliki

Wczoraj wracałam do Pistoi z Ligurii. Półtorej godziny drogi, przebudowy na autostradzie, droga się strasznie wydłużała. Dojechaliśmy po 1 w nocy. Przejeżdżając przez bramki autostrady w Pistoi moja koleżanka zażartowała, że teraz przydałby się jakiś podwieczorek.

-Gdzie Ty o tej porze znajdziesz coś do zjedzenia? – odpowiedziałam.

-Zaraz sie przekonasz-odparła.

I kazała mi się kierować na Sant’Agostino (dzielnica Pistoi).

Podjechałyśmy pod duże otwarte drzwi. W środku ogromne pomieszczenie oświetlone tak, że swiatła było widać z daleka. Przy stoisku kolejka. Każdy bierze po kilka rogalików. Sprzedawca faszeruje je według zamówień: kremem, nutellą, pistacją, dżemem morelowym…aż ślinka leci jak wymienia te wszystkie smaki.

.

.

Rogaliki pakuje w papierowe torebki. Jak na taśmie….pięć rogalików, i dalej znów kolejnych pięć do faszerowania.

Można też kupić pizzetki oraz parówki w cieście.

.

.

Są też bomboloni czyli pączki.

.

.

Z tylu właściciel uwija się w pocie czoła. Zawija rogaliki. Kiedy czekamy na naszą kolej i zamieniamy kilka słów, on już zawinął dwie blachy rogalików. Godne podziwu z jaką szybkością i zwinnością to robił.

Po krótkim namyśle wybrałyśmy rogaliki z kremem pistacjowym. Niebo w gębie.

.

.

Ten cukiernik pracuje od 22 do rana. Oprócz bezpośredniej sprzedaży swoje wyroby dowozi do okolicznych barów.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *