Koniec października, gorąco, a w nowym barze risottino
Jak mijają Wam dni? U mnie ciągle w biegu, ale zawsze staram się wygospodarowac trochę czasu dla siebie. Dni są piękne i słoneczne. Pogoda sprzyja spacerom.
W Pistoi otwarto dwa nowe bary. Jeden prowadzony jest przez obcokrajowców, którzy proponują własne wypieki. Fajnie, bo robią też risottino, słynne ciastko z Pistoi (kruche z ryżem i masą budyniową).
Kawa jest dobra, miło będzie więc tam wracac. Natomiast blisko szkoły Enauidi otworzono bar restaurację. Fajnie, bo można siedziec też na dworzu.
Jest duży wybór ciastek i kawa jest bardzo dobra.
Także takie oto mamy nowości w Pistoi. Mam nadzieję, że niebawem udam się do nowo otwartego muzeum i też opowiem o nim na moim blogu.
Miłego weekendu!