Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on paź 17, 2022 in Moja Toskania, Moje spotkania | 0 comments

Festyn w Marlii

Festyn w Marlii

Niedzielę spędziłam z Marią z Marlii. Zjadłyśmy przepyszne risotto z szafranem, burratę z pomidorami, a na deser rogaliki drożdżowe z trzema rodzajami dżemu.

Do jednego z apartamentów Marii przyjechali turyści ze Szczecina. Okazało się, że znają moje książki. Miło było ich poznac, porozmawiac i zrobic pamiątkowe zdjęcie.

Pani Olga poczęstowała nas winogronami ze swojego polskiego ogrodu.

Były słodziutkie. Po kawie wyruszyłyśmy z Marią na festyn do miasta. Główna ulica została zamknięta dla ruchu samochodowego i ustawiono stoiska. Sprzedawano dosłownie wszystko. Od ubrań, rękodzielnictwa poprzez bułki z pieczoną świnią oraz kasztany.

Z boku odbywały się pokazy sportowych aut, słychac był pisk opon na zakrętach. A przy ulicy stały stare auta.

Obejrzałyśmy wszystkie stoiska i w drodze powrotnej stanęłyśmy przy jednym z ubraniami. Poszperałyśmy po wieszakach i znalazłyśmy coś dla siebie. Tak więc do domu nie wróciłyśmy z pustymi rękami.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *