Pierwszy Dzień Wiosny
Pierwszy Dzień Wiosny i jednocześnie pierwszy dzień trekkingu pocovidowskiego. Jakoś nie mogłam się zebrac wcześniej….Najpierw nie miałam kompletnie siły, a później było zawsze coś….
Na termometrze 20 stopni, słońce samo wchodziło do mieszkania. Miałam iśc do Valdibrana, ale trekkingując zmieniłam zdanie. Było cudownie i mam nadzieję, że teraz będę maszerowac z dużą częstotliwością.
Oto kilka fotek.
Zajrzałam do parku Villone. Nad wodą wygrzewały się żółwie.
Jak na porę przedobiadową było nawet sporo osób. Starsi na ławkach wygrzewali się w słońcu, a panie w parach truchtały w strojach sportowych. Prawdopodobnie przyszedł czas na dietę przed letnim wyjazdem nad morze. Jak to mówią we Włoszech, prova costume czyli próba kostiumu kąpielowego (ostra dieta przed latem!).