Świątecznie w mieście
Ostatnio mało mnie na blogu, bo doba ma za mało godzin. Nie wyrabiam ze wszystkimi zajęciami. Codziennie strykam zdjęcia, ale nie wystarczy wstawić je na bloga. Trzeba napisać jeszcze kilka słów, hihihihi.
W mieście bywam zarówno przed obiadem albo wieczorową porą. Oczywiście dekoracje za dnia wyglądają nieciekawie i trzeba obejrzeć je jak jest ciemno. W tym roku zauważyłam, że parę osób w centrum postanowiło udekorować również i okiennice.
Przed sklepami lub we wnętrzu pojawiły się skrzynki na listy, gdzie można zostawić korespondencje do Świętego Mikołaja.
Miłośnicy kawy mogą kupić sobie takie oto kubki.
W sklepach prześcigają się w dekoracjach witryn. Dla mnie najładniejsza jest ta poniżej.
A oto jak wyglądają oświetlenia w mieście. Wieczorową porą aż miło jest pospacerować głównymi ulicami. Ja wolę taki spacer niż słuchanie w sklepach świątecznych piosenek, które rozbrzmiewają chyba od miesiąca….
Najbiedniejsza choinka znajduje się przy Placu Carmine. W zeszłym roku była piękna, okazała z dużymi białymi bombkami. W tym roku jest taka.
Przy bombce obok Calzedoni sfotografowało się już chyba pół miasta. Zresztą duża gwiazda przy starym szpitalu (zdjęcia wyżej) też odnosi sukces.
Ulica przy kościele Świętego Jana i kawiarni Valiani jest oświetlona, a nie tak ładnie jak w zeszłych latach. Wydaje się jakaś taka smutna przy oświetlonym głównym placu.
A jak wyglądają oświetlenia i ozdoby świąteczne w Waszych miastach?