Październikowe trekkingowanie
Pogoda dopisuje, aż się dusza z tego raduje i wszystko się rymuje! Hahhaaa! Bardzo się cieszę na 20 stopni o godzinie 17 i kiedy tylko mogę to wyruszam na wzgórza.
Światło jest wtedy fantastyczne, więc zatrzymuję się, by robić fotografie.
Widzę, że sporo osób uprawia sport o tej porze. W końcu do godziny 19.05 jest jeszcze jasno.
Wczoraj udało mi się zrobić 12.000 kroków. Cierpię na brak czasu, bo potrekkingowałabym więcej…
A co tam słychać u Was?