Ciocia w gablocie
W niedzielę znajomi zaprosili mnie na oglądanie meczu. Grały Włochy, a dla Włochów piłka nożna to narodowy sport. Upiekłam ciasto i pojechałam kibicowac.
Po meczu świętowaliśmy w lodziarni. By spalic kalorie, których jeszcze nie spożyliśmy, Andrea biegł do celu, a ja obok towarzyszyłam mu na rowerze. Lody kremowe rozpływały się w ustach. A mango orzeźwiały.
Podczas rozmowy Andrea opowiedział, że ostatnio w Dubaju był na przyjęciu zorganizowanym przez Polaków i w tle cały czas leciała jedna polska piosenka o tytule Ciocia w gablocie.
Kiedy wróciłam do domu odszukałam piosenkę w internecie. Poniżej wklejam link do You Tube, żebyście też jej posłuchali. Znaliście ją?