Rose del deserto czyli róże pustyni
Rok temu na kursie piekarniczo – cukierniczym mało nam było pieczenia na zajęciach i dodatkowo robiliśmy to w domu. A następnie przynosiliśmy do spróbowania naszym kolegom i koleżankom z kursu. Jednego dnia Annalisa przyniosła rose del deserto, kruche ciastka z płatków owsianych. Wszyscy poprosiliśmy o przepis. Ciastka przypominają róże pustyni, zrośniętych ze sobą soczewkowatych kryształów giupsu o kształcie podobnym do płatków róży.
Annalisa do swoich ciastek dodaje rodzynki i orzeszki piniowe. Do środka nie daje ani cornflakes ani cukru waniliowego. Ale są różne wersje tego przepisu. Często dodaje się mąkę migdałową bądź migdały, mogą też wystąpić łezki czekoladowe i cornflakes również w środku ciasta. Do środka wsypuje się też cukier waniliowy. A na koniec, po upieczeniu, ciastka mogą być posypane cukrem pudrem.
Poniżej moja wersja róż pustynnych.
Rose del deserto
Składniki na 24 sztuki
350 g mąki pszennej
180 g cukru
2 jaja
200 g masła (ja dodałam roślinne)
70 g rodzynek
30 g orzeszków piniowych
1 opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250 g cornflakes
Przygotowanie
Zagnieść ciasto z mąki, jajek, cukru, cukru waniliowego, proszku do pieczenia, rodzynek, orzeszków piniowych, masła.
Dodać 4 łyżki cornflakesów. Ponownie zagnieść.
Ciasto jest mokre, przyczepia się do rąk, ale nie klei się i nie ciągnie. Nie może być suche, gdyż muszą się do nich przyczepiać płatki.
Pozostałe płatki wsypać do miseczki lub głębokiego talerza. Z ciasta formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego. Spłaszczać palcami i obtaczać w cornflakesach.
Układać na blasze pokrytej papierem do pieczenia.
Piec około 18 do 20 minut w temperaturze 180 stopni.