Zielone ścianki w restauracjach. Pomysł wyszedł z Pistoi
Nowości z mojego miasta:
To właśnie z Pistoi tydzień temu wyszedł pomysł na zielone ścianki działowe w restauracjach. Pisały o tym krajowe gazety i serce radowało się, że o mieście głośno we Włoszech.
Właściciele miejscowych szkółek roślinnych znaleźli alternatywę dla plastikowych ścianek działowych w lokalach gastronomicznych, które pojawią się w związku z panującą pandemią.
Pomysł może być zrealizowany również na plażach. Roślinne ścianki mogą być realizowane z róż, bambusa, winorośli, cyprysu, lauru, oleandra, jeżyn, z jaśminu, bugenwilli i innych zielonych gatunków odpornych na wysokie temperatury, na bliskość morza, brak wody. Takie rozwiązanie jest miłe dla naszego oka, gdyż w większości przypadków chodzi o ściany kwiatowe roznoszące wspaniałą woń.
Pomysłem zainteresowali się podobno Niemcy i Francuzi. Szkółki roślinne z Pistoi rozciągają się w sumie na 5200 hektarach. W tym sektorze działa 1500 firm.
Pomysł został już wdrożony w historycznym centrum miasta. Na tzw. placu rybnym, na którym jak sama nazwa wskazuje dawniej sprzedawano ryby teraz działają trzy restauracje. Wszystcy właściciele podchwycili pomysł zielonych ścianek działowych.
Efekt jest taki, że plac rybny stał się ogrodem botanicznym. Moim zdaniem miły widok, ale jak to zawsze bywa, nie wszyscy mieszkańcy są z tego zadowoleni. Trudno mi powiedzieć dlaczego dużo zieleni nie podoba im się w mieście.