Pizza z dodatkiem mąki żytniej
Święty Mikołaj przyniósł nam elektryczny przenośny piekarnik do pieczenia pizzy. We Włoszech sprzedają czerwone o nazwie Ferrari, z pewnością kojarzycie je. Nasz jest czarny, innej marki. Wczoraj zrobiłyśmy w nim pizzę. Ciasto rosło 10 godzin. Trzeba było je rozwałkować cienko, żeby pizza się szybciej upiekła.
Pizza z dodatkiem mąki żytniej
Składniki
300 g mąki pszennej
200 g mąki żytniej
150 ml mleka lub wody
10 g świeżych drożdży
3 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
sól
Pozostałe składniki:
sos pomidorowy
oliwa z oliwek extra vergine do doprawienia sosu pomidorowego
2/3 mozzarelle
oregano
sól
dodatki, które lubicie, np. cebula, oliwki, kapary, itd….
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/pizza_upieczona_z_cebula_moja_toskania.jpg)
Przygotowanie:
W ciepłej wodzie lub mleku rozpuszczamy drożdże z dodatkiem 1 łyżki mąki pszennej. Kiedy drożdże wyrosną łączymy je z dwoma rodzajami mąk, oliwą z oliwek, szczyptą soli.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/drozdze_i_dwa_rodzaje_mak_moja_toskania.jpg)
Zagniatamy ciasto. Oprószamy mąką, przykrywamy szczelnie folią spożywczą. Odkładamy na kilka godzin.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/ciasto_zytnie_do_wyrosniecia_moja_toskania_pizza.jpg)
Ciasto powinno przynajmniej podwoić objętość.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/ciasto_zytnie_wyrosniete_pizza_moja_toskania.jpg)
Dzielimy je na kawałki o wadze max 130/150 g. Toczymy kulki i ponownie odkładamy je do wyrośnięcia pod szczelnym przykryciem. Im dłużej rosną tym lepiej.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/kulki_pizzowe_zytnie_moja_toskania.jpg)
Ciasto wałkujemy na placki pizzowe. My wałkowałyśmy cienko.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/walkowanie_ciasta_pizzowego_moja_toskania-685x1024.jpg)
Polewamy sosem pomidorowym doprawionym oregano, solą, oliwą z oliwek. A na sos pomidorowy kładziemy nasze ulubone dodatki.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/pizza_z_cebula_moja_toskania.jpg)
W fazie końcowej pieczenia dodajemy mozzarellę uprzednio pokrojoną na kawałki.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/03/pizza_margherita_moja_toskania.jpg)
PS. Do sosu pomidorowego Julcia dodała szczyptę ostrego peperoncino w proszku. Polecam, rewelacja!