Kapliczka na ulicy Provvidenza
Zrobiła się piękna ciepła jesień. Wreszcie ustały deszcze i wyszło ciepłe słońce. Wczoraj było nawet 19 stopni. Widziałam osoby w krórkich rękawkach.
Kaki już dawno dojrzały i jeśli nie zostały zerwane to niestety gniją na gałęziach.
W centrum sklepikarze dbają o czystość przed swoimi sklepami i jak tylko pojawi się kilka liści wyskakują z miotłą.
Spacer po mieście jest miły, a mi towarzyszy oczywiście albo aparat albo telefon, który ostatnio coś nie chce robić dobrych zdjęć z oddali…
Na ulicy Provvidenza, w pobliżu ze skrzyżowaniem z via degli Scalzi znajduje się stara kapliczka z kratą.
Dzisiaj okazało się, że zamieszkał w niej porcelanowy kot.
Strzeże kapliczki. Ma dość poważną minę.
W kaplicy powieszona jest Madonna z porcelany lub terakoty. Poniżej widnieje napis, że obrazek powiesiła rodzina Giovanni Ducceschi w 1836 roku. Zawiesiła ją na miejscu gdzie wisiał inny obraz Madonny, który zaginął. Podczas wojny w 1940 roku obecny obrazek został zniszczony, ale w 1950 roku ponownie powieszony przez wiernych.