Podróże małe i duże
Chciałam poruszyć dzisiaj ciekawy temat dla podróżujących pociagiem. Rada: sprawdzajmy zawsze o której pociąg dojedzie do celu.
Dzisiaj mam slow travelling. Pociąg z Pistoi do Firenze Rifredi dojechal o 13.15 i strasznie się ucieszyłam, że zdążę wsiąść do pociągu do Pizy, który odjeżdża o 13.22, a nie dopiero o 13.34.
Dopiero w pociągu łącząc się w googlach z Trenitalia okazalo sie, że pociąg o 13.22 będzie w Pizie o 14.45, a ten późniejszy o 13.34 byłby szybciej, bo o 14.28.
Myślałam, że będzie szybciej a wyszło wolniej.
Nie ukrywam, że jestem zdziwiona. Nie przyszło mi do głowy sprawdzić na stacji. Tym bardziej, że nie miałam dużo czasu. Musiałam przelecieć w podziemiach z peronu 4 na 9 i po 2 minutach przyjechał już pociąg.
Mój entuzjazm złapania wcześniejszego transportu minął wraz z zajęciem miejsca w jednym z wagonow.
Jak to mówią Włosi:
Occhio!
Czyli: uważaj!