Schiacciata z truskawkami
Schiacciatę z truskawkami odkryłam w piekarni, w której odbywam staż. Oczywiście przepisu nie mogą mi dać, ale ja dałam sobie radę i odtwarzam w domu ten cudowny deser. Dla mnie to miłe odkrycie, gdyż nigdy nie jadłam truskawek z oliwą z oliwek. Ciekawa kombinacja.
Schiacciata z truskawkami
Składniki na 1 dużą blachę:
500 g mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
15 g cukru
15 g oliwy z oliwek extra vergine
250 ml wody
10 g soli
250-300 g truskawek
Pozostałe składniki:
oliwa z oliwek extra vergine do polania blachy
mąka do oprószenia blachy
Przygotowanie:
Dożdże rozdrabniamy w rękach. Wszystkie składniki zagniatamy na ciasto. Jeśli jest zbyt gęste i twarde to dodajemy trochę wody. Z ciasta formujemy kulę, oprószamy mąką i odstawiamy do wyrośnięcia na kilka godzin. Ciasto należy zamknąć szczelnie folią spożywczą.
Po upływie czasu ciasto rozłożyć na balsze uprzednio polanej oliwą z oliwek oraz posypanej mąką.
Truskawki obrać, umyć, pokroić w plasterki. Rozłożyć na cieście, delikatnie wcisnąć w ciasto. Odstawić na godzinkę do ponownego wyrośnięcia.
Wierzch schiacciaty polać oliwą z oliwek.
Piec około 20 minut. Schiacciata musi się ładnie zarumienić.
Schłodzoną schiacciatę można posypać białym cukrem, cukrem pudrem lub grubym cukrem, który zazwyczaj widzi się na panettone czy colombie.
Ola, a od czego to ciasto rośnie? W przepisie nie ma drożdży?
Oj, to przegapiłam, już dopisuję….