Open day w szkole średniej
Wczoraj w jednej ze szkół średnich w Pistoi odbył się open day. Z miasta i okolic zjechały się rodziny z dziećmi, by posłuchać dyrektora i nauczycieli tej szkoły. Sala była pełniuteńka i pomimo tego, że spotkanie rozpoczęło się po 18 to co chwilę ktoś wchodził albo z jednej strony albo z drugiej strony sali.
Co oczywiście powodowało chaos. A tego nie brakowało już od samego początku. Nie wiem dlaczego niektórzy w ogóle przyszli. Chyba tylko, żeby zająć stołki. Niektóre mamy rozmawiały między sobą, opowiadały sobie swoje sprawy, a niektórym dzieciom też nie zamykały się usta. Kilkakrotnie interweniowały inne mamy lub nauczycielki ze szkoły podstawowej. Ale na nic. Po chwili uciszenia gadulstwo na nowo wzmagało się. Było to bardzo przykre i pozbawione szacunku wobec tych, którzy występowali.
Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego koncertu chóru szkolnego. Wszystko by pokazać zainteresowanym co robią w tej szkole. Dzieci pięknie śpiwały na 3 głosy, ale do ostatnich rzędów mało co dochodziło. Później przyszła kolej na występ grupy muzycznej, która powstała w szkole. Dzieci zagrały w sumie 4 utwory na pianinie, skrzypcach, flecie i wiolonczeli. Mało kto słuchał, może ktoś w pierwszych rzędach. Reszta robiła tylko hałas. A mamy siedzące obok mnie wzdychały niezadowolone, że dzieci zagrały aż tyle utworów i czemu to służyło.
Przyszła kolej na wstęp o szkole poprowadzony przez dyrektora, a potem głos zabrali nauczyciele od muzyki, angielskiego, nauk i włoskiego. Przedstawiono rozpiskę zajęć, którą z chęcia Wam przedstawię. Dzieci wchodzą do szkoły o 7.55. Codziennie jest 6 przedmiotów.
Oto jak wygląda tydzień w szkole Cino da Pistoia:
Poniedziałek
Muzyka
Włoski
Włoski
Matematyka
Matematyka
Religia
Wtorek
Angielski
Plastyka
Plastyka
Geografia
Geografia
(brakuje 1 przedmiotu, nie zdążyłam zapisać)
Środa
Matematyka
Matematyka
Historia
Technologia
Technologia
(brakuje 1 przedmiotu, nie zdążyłam zapisać)
Czwartek
Włoski
Włoski
Francuski, hiszpański lub niemiecki
Muzyka
Nauki
Nauki
Piątek
Angielski
Angielski
Włoski
Włoski
WF
WF
Ucieszył nas WF, gdyż obecnie w szkole podstawowej dzieci nie mają żadnego ruchu. Na początku roku było kilka lekcji pokazowych z siatkówki, potem o gimnastyce już więcej nie usłyszeliśmy. Dramat, dzieci siedzą 8 godzin w ławkach. Dodam, że w szkole podstawowej w ogóle nie ma sali gimnastycznej. W średniej Cino da Pistoia na szczęście jest.
Po tym, jak dyrektor i nauczyciele opowiedzieli o szkole nadszedł czas zwiedzania sal. Rodzice mogli wejść do nich i przyjrzeć się im z bliska. Muszę przyznać, że ławki widziały chyba niejedno. Z bliska są obdrapane i stare.
W każdej z klas znajduje się tylko 1 kaloryfer. Aż się prosi, żeby był drugi, pod drugim oknem.
Klasa do przedmiotu zwanego nauki wygląda dość ciekawie. Tu chyba dzieci przeprowadzają jakieś eksperymenty. W środku mocno pachniało jakimś preparatem.
Na parterze znajduje się sala muzyczna. Bardzo miły pan nauczyciel opowiedział o niej kilka słów i zaprosił chętnych do grania na perkusji.
Na pierwszym piętrze znajduje się sala językowa.
A obok sala komputerowa.
Na piętrze jest też sala plastyczna. Jedyna kolorowa i wesoła.
I jak podoba Wam się jedna ze szkół średnich we Włoszech?
Dzien dobry.Pieknie Pani opisala dzien otwarty w gimnazjum,bo to chyba o gimnazjum chodzi???
W Polsce byłoby to gimnazjum. We Włoszech nazwa jest scuola media.