Podwieczorek w Stabiazzoni
Stabiazzoni moge niesmialo zaliczyc do miast prawie wyludnionych. Na stale mieszka tu 6 osob. Reszta ma tu tzw. drugie domy. Czyli, ze przyjezdza raczej w miesiace letnie. W zime trudno o przejazd, gdyz snieg zasypuje glowna ulice. Wychodza wtedy mieszkancy i przecieraja droge…
Stabiazzoni nie jest nawet miastem, lecz frakcja w gminie Sambuca Pistoiese. Dziala tutaj nawet stowarzyszenie, ktore stara sie zachowac tradycje i historie tego miejsca. We wnece informacyjnej wisi np. wiadomosc, ze do kupienia sa juz kalendarze na 2016 (w srodku zdjecia frakcji i jej mieszkancow).
W Stabiazzioni wakacyjny dom ma Ilaria. Zaprosila ona cala klase Julci na feste przed rozpoczeciem roku szkolnego.
Umowilysmy sie z mamami na parkingu szkolnym i w trzy auta wyruszylysmy w gory. Niektore mamy nie jezdza serpentynami, wiec dosiadly sie do mam, ktorym nie straszne drogi Do tej grupy zaliczam sie rowniez ja (ale chwalenie sie
)…
Kazda z nas cos przywiozla, ale Ilaria tez przygotowala mnostwo do jedzenia i picia!
Sasiadka Ilaria upiekla crescentine, do ktorych uzyla specjalnych patelni zeliwnych z wzorkiem Za kazdym razem, kiedy je widze na targach, to chce kupic. Teraz nie ma wymowek: nastepnym razem biore je!
Kiedy dzieci zaspokoily pierwszy glod Ilaria zaproponowala spacer po frakcji. Wszystkie mamy i pociechy ruszyly wiec na wycieczke
Rezydenci zaciekawieni poruszeniem we frakcji od razu wyszli na ulice. Rowniez pani od crescentine Zapytala, jak smakowaly.
Doszlysmy do domu pani Angeli. Ilaria zapukala do niej, by otworzyla kosciol. Tak sie tez stalo Pani Ilaria czuwa nad sprawami koscielnymi. A w grudniu ustawia nawet zlobek.
Przejscie przez frakcje zajelo nam 15 minut. Wliczam przystanki na rozmowy z mieszkancami.
Pani Angela namawiala, by wrocic tu na Boze Narodzenie.
Jesli nie bedzie sniegu, to czemu nie!