Powrót do szkoły

Zarty, zartami, ale tak naprawde z pojsciem corki do szkoly ja tez musialam tam wrocic.  Powiedziano nam, ze lekcje beda zadawane na weekend, ale zdarza sie to rowniez w ciagu tygodnia. Mam wiec rece pelne nowej „roboty”.

Juz przy pierwszych zadaniach z wloskiego musialam sie chwile zastanowic, gdyz nauczycielka napisala, ze trzeba narysowac 10 linijek ziemi i nieba.

Julcia wytlumaczyla mi, ze w ten sposob ucza sie pisac. Linijka gorna zamalowywana jest na niebieska i oznacza niebo. Linijka dolna to ziemia i jest pokolorowana na brazowo. Nauczycielka powiedziala, ze wszystkie literki (obecnie ucza sie tylko duzych) nalezy pisac rozpoczynajac od nieba…. Czy my sie z tym zgadzamy? Ja literke A pisalam zawsze od dolu, to samo z M. A teraz mam zaczynac od gory? No i po co to niebo i ziemia, ktore zamalowywuja caly zeszyt sprawiajac, ze same literki nie sa czytelne! Stad Julcia kilkakrotnie poprawia kredka te sama literke.

Co wiecej:

nauczycielka powiedziala, ze samogloski musza pisac czerwona kredka!

Za moich czasow czerwony kolor byl zarezerwowany tylko i wylacznie dla nauczyciela. Czasy sie zmienily. Caly zeszyt Julci jest czerwoniutki, bo teraz przerabiaja samogloski.

Przejdzmy do jeszcze jednego przedmiotu: angielskiego. Na pierwszej lekcji dzieci musialy nauczyc sie takich slow jak hadgehog (jez), squirrel (wiewiorka) oraz mouse (mysz). Dwa pierwsze slowa wydaja sie naprawde trudne, trzecie moze byc. Dopiero na trzeciej lekcji dotarli do podstaw, a mianowicie my name is…

Z ciekawostek: rodzice dostali kartki z informacja, ze jesli chcemy to mozemy zapisac dzieci na gimnastyke, ktora bedzie odbywac sie po lekcjach. Koszt jednej lekcji tygodniowo to 180 euro rocznie, dwoch lekcji to 320 euro, a trzech lekcji tygodniowo to…itd. Okazalo sie, ze Wf-u w szkole nie ma. Potem jednak dostalismy informacje, ze przez 4 tygodnie zajecia gimnastyczne beda sie jednak odbywac. Tak wiec skonczy sie pazdziernik skonczy sie jedna lekcja ruchu tygodniowo.

Dzisiaj w radio slyszalam dziennikarza, ktory mowil ze premier Wloch najchetniej wyeliminowalby zajecia takie jak Wf czy muzyka, bo one tylko sprawiaja zamieszanie. Trzeba sie skupic na informatyce – powiedzial.

To tyle sprawozdania z pierwszego miesiaca nauki we wloskiej szkole.