Menu na czwartek
W zeszlym roku sledzilismy menu przedszkolne to i w tym roku zajrzymy, co takiego jedza na „stolowce” wloskie dzieci. Oto menu czwartkowe:
I tydzien miesiaca:
Risotto primavera (wiosenne risotto z warzywami)
Paluszki rybne
Ziemniaki polane oliwa
Jogurt owocowy
II tydzien miesiaca:
Zupa-krem z ciecierzycy z jeczmieniem
Plasterki gotowanej szynki
Zielona salata
Sezonowy owoc
III tydzien miesiaca:
Makaron z pesto
Mozzarella
Pomidory
Sezonowy owoc
IV tydzien miesiaca:
Makaron z oliwa
Tunczyk
Salatka zlozona z roznego rodzaju salat
Banan
I jak? Na co macie ochote? Ja chyba tylko na zupe z ciecierzycy 🙂
Ja wybieram zupę z ciecierzycy z jeczmieniem, risotto primavera, makaron z pesto, tunczyka, salaty … Ja tez chce do tego przedszkola! 🙂
😉
Witam!
Poz<wole sobie wybrac risotto wiosenne.
Pozdrowienia z Hiszpanii. 🙂
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Ja prosze o wszystkie primi piatti – uwielbiam kazde risotto, a takze makaron z pesto albo z oliwa (i chetnie z czosnkiem, ale to chyba nie w przedszkolu), zupa z cieciecierzycy tez brzmi apetycznie. No i zjem kazda salate, kazdy „sezonowy owoc”. Mozzarella na obiad wyglada troche dziwnie, ale podano mi cos takiego zamiast miesa na jednej z wycieczek do Italii, gdy prosilam o wegetarianski posilek. Niestety, byla bez pomidora, wiec caprese nie moglam sobie zrobic:-(
Pozdrawiam serdecznie, jestem znow jedna noga we Wloszech – za tydzien wyjezdzam na tygodniowy objazd, tym razem bedzie to polnocna czesc!
Goraco pozdrawiam i zycze wspanialej wycieczki po polnocnych Wloszech! ja tez chetnie gdzies bym sie ruszyla, ale niedlugo nadchodza targi kasztanow i tam bede spedzac niedziele 🙂 powiedzmy, ze to taka mini-wycieczka, praca i zwiedzanie (starych katow, bo jezdzimy tam juz chyba od 2005 roku)
Nooo, targow kasztanow to ja Ci zazdroszcze! W Polsce o kasztany trudno, jak sa – to drogie. No i dlatego nie umiem ich przygotowac, podobnie jak karczochow (ktore Ty jadasz nieomal na codzien). Ale jesien jest, to moze sprobuje kasztanow we Wloszech?
Bede w Trydencie, Mediolanie, Genui, San Remo, Rapallo, Portofino, Carrarze i na koniec w Bolonii. Zobaczymy Jezioro Garda. A w Toskanii będziemy spać znów w Montecatini Terme!
Szkoda, ze nie bede miala czasu spotkac sie z Toba. Jestem w pelni zalezna od organizatora wycieczki. Moze jednak kiedys sie uda?
A w Montecatini kiedy spicie?
Prawdopodobnie bedzie to noc 17/18 pazdziernika, jesli wszystko odbedzie sie wg planu. A dlaczego pytasz?