Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sie 1, 2013 in Eko Toskania, Kuchnia włoska, Moja Toskania | 6 comments

Sezon pomidorowy rozpoczęty

Sezon pomidorowy rozpoczęty

Dzisiaj przyjechala pierwsza partia pomidorow do przerobienia. Na sprobowanie wzielismy 10 kilowa skrzyneczke.

pomidory_san_marzano_moja_toskania

Sasiadka z dolu powiedziala, ze to jeszcze zbyt wczesnie na przecier. Ona robi go w okolicach 7 wrzesnia. Nasz eko rolnik mial pomidory San Marzano, wiec sezon na przetwory juz sie zaczal. Nie pamietam zebym kiedykolwiek przerabiala pomidory we wrzesniu. Zawsze w sierpniu.

Kiedys robilam na rozne sposoby pomidory, rowniez z dodatkiem selera naciowego czy marchwi. Ale przekonalam sie, ze najlepiej zrobic je w sposob tradycyjny, a dopiero potem, w zime tworzyc z nich to, co w danym momencie nam smakuje.

W pracach kuchennych pomagala mi Julcia.

mycie_pomidorow_san_marzano_moja_toskania

Umylysmy pomidory, wlozylysmy do garnkow, zagotowalysmy.

pomidory_w_garnku_moja_toskania

Niestety gotowalysmy na trzy palniki, jeden cos niedomaga.

Kiedy pomidory lekko ostudzily sie, zajelam sie zdejmowaniem skorki.

ugotowane_pomidory_san_marzano_moja_toskania

Pomidory bez skorki wrzucilam do miksera. A potem jeszcze raz na gaz by sie zagotowaly.

zmiksowany_przecier_pomidorowy_moja_toskania

Potem prace podzielilam na trzy:

Na jednym gazie gotowal sie przecier, na drugim pasteryzowal przecier, a na trzecim wygotowywalam puste sloiki.

pasteryzowanie_przecieru_pomidorowego_moja_toskania

Robienie przecieru pomidorowego jest pracochlonne, bo w sumie bylysmy w kuchni okolo 3 godziny.Zachecam do robienia przecieru w domu, ma niesamowity smak!

aleksandra_seghi_przecier_pomidorowy_moja_toskania

Z 10 kilo pomidorow wyszlo 12 sloikow 0,5 litrowych.

6 komentarzy

  1. Ugotuje dzis pomidorowa,takiego mi smaku narobilas!
    🙂

    • A ty narobilas smaku na pomidorowa, wiec zrobie ja jutro 😉

  2. Olu, ciagle odkrywam Twoja strone i co raz znajduje bliskie mi tematy. U mnie w domu specjalista od pomidorow jest teraz maz Slawek, pierwszy raz kilka lat temu po ktoryms powrocie z wakacji z Wloch, zrobilismy je razem po mojemu, a kazdego nastepnego roku Slawek juz sam sie zajmuje ich przechowaniem na zime. W zeszlym 2013 roku pomidory kupil tez jak Twoja sasiadka we wrzesniu, byly bardziej dojrzale i tansze, kupil 20 kg limy, ksztaltem jak Twoje i w wiekszosci my robimy tym samym sposobem ale po obraniu ze skorki nie miksujemy, cale do sloikow i na bruschette w zimie sa jak znalazl, czy do bolognese a nawet jedynie drobno pokrojone do pomidorowej. Zmiksowac zawsze mozna, a do sloikow dodajemy odrobine suszonego tymianku i oliwy, hmmm… ten aromat. No i Slawek wekuje wsztstko od ok. 2 lat w piekarniku rewelacja, mamy elektryczny, przede wszystkim wiecej wchodzi na raz niz do garnka. Mam nadzieje, ze nie zanudzam Cie moja pisanina jesli tak to przepraszam:)
    PS.
    teraz wyjasniam moj podpis uzywam AS Anna gdyz wlasnie powyzej juz jakas Ania jest i pisze takze w innych tematach

    • Ciekawe z tym wekowaniem w piekarniku. Jaka temperatura i ile minut? Ja ciagle mam problem, bo mam tylko 4 palniki i to jest stanowczo za malo…

  3. Witaj Olu,
    zatem wekowanie w piekarniku wyglada tak : wstawiasz wszystko na blache do zimnego piekarnika, nagrzewa sie na 175 st. i od momentu nagrzania jak zgasną lampki to wekujesz 1 godz. po tym czasie jak chcesz można uchylic piekarnik lub zostawic wszystko zamknięte do wystygniecia. Po jakims czasie slychac takie charakterystyczne pykniecia zakretek. Praktycznie wszystko możesz zawekowac w piekarniku jak i przygotować – wyparzyc sloiki, 🙂

    • Superowo! Dzieki 😀

Skomentuj Aleksandra Seghi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *