Dzien Pizzy
Juz od wczoraj wszyscy w internecie mowia tylko o jednym: w sobote jest Dzien Pizzy. Nie mozna przejsc obok tego obojetnym! Dlatego wyjelam cytat z mojej pierwszej, jeszcze niewydanej ksiazki i pragne sie nim tu podzielic:
„Początki pizzy miały miejsce tysiące lat temu. Można doszukiwać się ich za czasów człowieka prymitywnego, który poprzez rozgniatanie ziarna otrzymywał pewnego rodzaju mąkę. Zagniatał z niej placki, które potem piekł na ogniu. Następne wieki pozwoliły na ulepszenie pizzy, również dzięki wynalezieniu pieca. Była ona bardzo cenionym pożywieniem i dzięki temu jej
receptura przetrwała wieki. W niektórych źródłach można przeczytać, że początki prawdziwej pizzyneapolitańskiej sięgają siedemnastego wieku.
Ważnym etapem w historii wyrobu pizzy, stało się przywiezienie pomidorów do Europy, podstawowego jej składnika. Dzięki hiszpańskim kolonizatorom, pomidory importowane z Peru do Europy (po odkryciu Ameryki), używane były początkowo do przygotowania sosu z dodatkiem soli i bazylii. Następnie dzięki inwencji Neapolitańczyków, sos kładziony był na placek chlebowy. I to był własnie początek pizzy.
Prawdziwa pizza “pomodoro e mozzarella” narodziła się w połowie dziewiętnastego wieku.
Największym wydarzeniem był przyjazd do Neapolu króla Umberto I i królowej Margherity w 1889 roku. Legenda opowiada o najlepszym neapolitańskim pizzaiolo, Raffaele Esposito, który dla specjalnych gości przygotował trzy rodzaje pizzy. Jednym z nich była pizza w kolorach włoskiej flagi tj.: z mozzarellą, pomidorami i bazylią. Królowa była pod wrażeniem dania i na jej cześć Esposito postanowił nazwać ją właśnie pizza Margherita.
Dzisiaj pizza spożywana jest w każdym zakątku świata i stała się bez wahania najsłynniejszym włoskim daniem na każdym kontynencie.”
Aleksandra Seghi „W krzywym zwierciadle”
A na koniec troche zdjec pizzy 🙂
Jesli chcecie to tutaj (po kliknieciu) mozecie obejrzec filmik z wczoraj, na ktorym widac jak pizze i schiacciate robi moja tesciowa.
Milego dnia pizzo!
Fani pizzy wszystkich krajow laczcie sie !
🙂
Oj lacze sie,lacze! Alez sobie smaka narobilam. Zgadnijmy co dzis bedzie na kolacje 😀
lepiej nie pisz, bo ja wczoraj ledwo sie uchronilam! silna wola zwyciezyla, ale nie wiem na jak dlugo?