Oj, pada!
Wlasnie wrocilam do domu. Autobus przyjechal z pol godzinnym opoznieniem. Mimo przeciwdeszczowego plaszcza i kaloszy jestem przemoczona do suchej nitki!
Wlasnie wrocilam do domu. Autobus przyjechal z pol godzinnym opoznieniem. Mimo przeciwdeszczowego plaszcza i kaloszy jestem przemoczona do suchej nitki!
Ten szum wody, grozny. Uwazaj, nie przezieb sie przed podroza 🙂
Maloby brakowalo. Ale jak tylko weszlam do domu, to zrobilam mega-garnek z herbata malinowa, dolalam miodu i wycisnelam cytryne 🙂